Kołobrzeg po wakacjach ma się zamienić w wielki plac budowy. Mowa przede wszystkim o inwestycjach drogowych, jakie zaplanowało miasto. Harmonogram jest naprawdę długi.
- W tej chwili mieszkańcy denerwują się, że nie ma żadnych remontów, ale był to nasz celowy zabieg. Inwestycje chcemy rozpocząć dopiero po sezonie letnim ze względu na ich dużą uciążliwość. Nie chcemy teraz blokować ważnych arterii miejskich - mówi prezydent Kołobrzegu Anna Mieczkowska.
Wiceprezydent miasta ds. gospodarczych Ewa Pełechata zdradza jednak, że sporym problemem jest znalezienie biur projektowych, które są w stanie przyjąć zlecenia samorządu. Gotowych projektów na półkach w Urzędzie Miasta nie jest przy tym za dużo.
- Nie mamy takich projektów, które zalegają, a wręcz zaczynamy cierpieć na ich brak - podkreśla E. Pełechata dodając, że rozpisanych jest już kilka świeżych przetargów na prace projektowe.
Jedna z dokumentacji, która ma powstać, dotyczy punktu selektywnej zbiórki odpadów komunalnych. Inwestycja ma pochłonąć ponad 2 mln zł. Wyzwaniem jest także przygotowanie dokumentacji przebudowy ul.
...