Wielkie nadzieje pokładały w miejscowych radnych osoby, które budują, bądź będą budować nowe domy. Chodzi o Miejscowy Plan Zagospodarowania Przestrzennego i zapis dotyczący koloru dachówek. Liczyli, że radni plan zmienią i kolor dachówek nie będzie narzucany. Tak się jednak nie stało.
O kolorze dachówek na nowo budowanych budynkach, zrobiło się głośno, kiedy inspektorzy budowlani natrafili podczas kontroli, że nie wszędzie są one zgodne z MPZP. Wymiana bądź przemalowanie dachówek to ogromne koszty. Dlatego zwrócili się do burmistrza i radnych, aby plan zmienić. Zainteresowane zmianą planów osoby pisały m.in., „że plany miejscowe wprowadzają liczne ograniczenia możliwości stosowania pokryć dachowych w kolorze czarnym i jego odcieniach. W naszym uznaniu stanowią one niczym nieuzasadnioną ingerencję w nasze prawa własności oraz wstrzymują postęp technologiczny. My, mieszkańcy miasta i
...