Cenne relikty, ruiny fundamentów dawnej świątyni pw. św. Mikołaja, odkryte przed dwoma laty pod nawierzchnią Rynku Nowego, miały być zinwentaryzowane, zabezpieczone i wyeksponowane. „By mieli do nich dostęp nie tylko naukowcy, ale też mieszkańcy i turyści" - jak zapowiadali urzędnicy miasta. Jednak - wbrew pozorom - nie w tym kierunku idą prace właśnie wykonywane na dolnym tarasie Starego Miasta.
Niedawne odkrycie kanału pod pl. Orła Białego rozpaliło wyobraźnię nie tylko historyków i miłośników dawnego Szczecina. Dlatego, gdy przed kilkoma dniami z fragmentów placu w rejonie ul. Panieńskiej oraz Rynku Nowego zaczęto ściągać bruk, pojawiły się spekulacje, że archeolodzy powracają na ruiny dawnego kościoła św. Mikołaja. Według jednej wersji: aby odkryć coś więcej. Według innej - aby wskazać najodpowiedniejszy do wyeksponowania fragment podziemi oraz zachowane elementy najcenniejszych artefaktów.
Niestety, fakty są inne. To nie są prace zapowiadające kolejne badania archeologiczne, ani też zmierzające do zmiany sposobu użytkowania tego placu Podzamcza. A wyłącznie brukarskie. Ich
...