O stanie wody w rzece zaalarmowali miłośnicy przyrody z Nowogardu. Ich zdaniem odnośnie zanieczyszczenia rzeki nic się wciąż nie robi. Przypomnijmy, że temat nie jest nowy; już w październiku ubiegłego roku „Kurier" był na miejscu i informował o sytuacji.
Sprawa była zgłaszana kilkakrotnie w Wydziale Środowiska w Nowogardzie. Reakcji do dziś nie ma. O to, co jest przyczyną skażenia rzeki Sąpólna pod Nowogardem, zapytaliśmy zainteresowanych czytelników sprawą oraz z-cę burmistrza gminy Nowogard Jacka Rafińskiego.
Społeczny strażnik rybacki Adam Rogoś:
- Sytuacja na rzece Sąpólna od września 2020 roku nie uległa zmianie. Ścieki są regularnie wpuszczane rowem, który wpada bezpośrednio do rzeki. O tej sytuacji wiedzą urzędnicy Wydziału Ochrony Środowiska w Nowogardzie, WOŚ Szczecin i Wody Polskie. Żadna z wymienionych instytucji do dziś nic z zaistniałą sytuacją nie robi. Jedynie WOŚ Szczecin pobrał dnia 28 września 2021 roku próbki do badań po tym jak wspólnie z kolegą Kamilem nie dawaliśmy za wygraną i męczyliśmy wspomniany wydział telefonami. Ponadto zgłosiliśmy temat
...
Tekst i fot. Jarosław Bzowy