Szkoły demokratyczne stają się popularną alternatywą dla tradycyjnego i systemowego nauczania. Zasady, na jakich funkcjonują, ustalane są na podstawie porozumienia między dorosłymi i dziećmi - bo tutaj każdy ma głos. - U nas ważne są relacje, ale rozumiane w kontekście człowieczeństwa, a nie przypisywanych roli" - tłumaczy Anna Czyńska ze Szkoły Demokratycznej Droga Wolna w Szczecinie. Czy nadchodzi koniec szkoły, jaką znamy?

Polskie szkoły i dominujący w nich system nauczania od lat poddawany jest krytyce rodziców, pedagogów i wreszcie - samych uczniów. Długie godziny spędzane w szkole, przepełnione klasy, system ocen uważany za niemiarodajny, zwłaszcza w przedmiotach takich jak wychowanie fizyczne czy przedmioty artystyczne, brak kompetentnych i zaangażowanych nauczycieli i przede wszystkim - program, który coraz mniej przystaje do wymagań i realiów współczesnego świata.

Alternatywą dla tradycyjnej szkoły są nowe rozwiązania: edukacja domowa, szkoły leśne, szkoły waldorfskie, szkoły Montessori czy wspomniane już szkoły demokratyczne. Te ostatnie działają w kilku