Wtorek, 05 listopada 2024 r. 
REKLAMA

Żyją w strachu, że dom się zawali. Sami nie dadzą rady

Data publikacji: 16 maja 2019 r. 23:16
Ostatnia aktualizacja: 12 listopada 2020 r. 22:13
Żyją w strachu, że dom się zawali. Sami nie dadzą rady
 

Około 10 lat temu doszczętnie spłonął w Resku dom przylegający do domu pana Jacka i jego mamy. Ich mieszkanie ocalało, ale rodzina żyje w strachu, bo cała ściana szczytowa grozi zawaleniem. – Mama śpi przy tej ścianie, która w każdej chwili może runąć, ja mieszkam tuż obok – mówi mężczyzna, prosząc o pomoc w wyremontowaniu zniszczonego domu.

Rodzina z Reska wciąż ma w pamięci dzień, w którym wybuchł pożar. Ogień pojawił się w budynku, który przylegał ściana w ścianę do ich domu. W krótkim czasie doszczętnie spłonął.

– Niestety, nasz budynek też bardzo ucierpiał i niestety nie był ubezpieczony. Tamten dom spłonął doszczętnie i odsłonił ścianę szczytową naszego – opisuje pan Jacek (nazwisko do wiadomości redakcji). – Mieszkam razem z mamą, ale mama śpi przy tej ścianie, która w każdej chwili może runąć. Aktualnie cała ściana szczytowa oraz krokwie i belki grożą zawaleniem. Niestety, nie stać nas na remont tej ściany czy odbudowę, a pokój mamy oraz kuchnia są właśnie przy tej ścianie. Fachowcy mi powiedzieli, że kiedy runie, to zabierze połowę dachu. W niektórych

...
Zawartość dostępna dla Czytelników eKuriera
Pozostało jeszcze 68% treści.

Pełna treść artykułu dostępna w
eKurierze
z dnia 17-05-2019

Autor: Żaneta Wróblewska

Fot. Archiwum prywatne

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Janek
2019-05-16 23:43:28
Cimoszewicz mial racje.. Przez 10 lat nic nie zrobili!?

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA