Rozmowa z Grzegorzem Kaźmierczakiem - współautorem filmu dokumentalnego „Kotwicz. Ostatni komendant"
„Kotwicz" oraz dwa inne obrazy z naszego regionu: „Milczące pokolenie" i „Żelazny - Legenda wileńskiej partyzantki" znalazły się w konkursie głównym Festiwalu Filmowego Niezależni Niepokorni Wyklęci
- W naszej historii jest wielu bohaterów. Dlaczego wybrałeś Macieja Kalenkiewicza „Kotwicza"? Co wyróżnia go na tle innych zasłużonych dla Polski postaci?
- W Szczecinie mieszka Maria Danuta Wołągiewicz, córka „Kotwicza", ostatnia najbliższa mu osoba. Chciałem, aby opowiedziała o ojcu - jako córka bohatera, która mimo że właściwie go nie znała, to przez całe życie z siostrą i matką kultywowały pamięć o nim. A pamięć jest sprawą kluczową. Oto bowiem człowiek, który był hubalczykiem, współtwórcą cichociemnych, autorem planu powstania powszechnego, ostatnim komendantem okręgu nowogródzkiego Armii Krajowej, został zabity przez oddział NKWD, pochowany z zbiorowej mogile ze swoimi żołnierzami i przez ponad 45 lat po tej mogile chodziły krowy z pobliskiego białoruskiego
...