Od niemal dwóch tygodni częściowo działają szkoły. O ile uczniów chętnych na konsultacje jest sporo, to na zajęcia dla najmłodszych klas w podstawówkach przychodzi raczej niewielu.
Po dwóch miesiącach nauki wyłącznie zdalnej uczniowie w klasach 1-3 rozpoczęli od 25 maja zajęcia opiekuńczo-edukacyjne. - Na początku zainteresowanie tymi zajęciami było dość duże. Do dziewięciu klas mieliśmy od rodziców zgłoszenia do przyjęcia 31 dzieci. W chwili obecnej przychodzi na nie po czworo, pięcioro dzieci na wszystkie klasy - powiedziała nam Jolanta Sapiecha, dyrektor Ogólnokształcącej Szkoły Muzycznej I stopnia w Szczecinie.
Rodzice zgłaszają, że największym problemem są procedury. Przyprowadzając rano swoje dzieci do szkół, sami nie mogą wejść na teren placówki, lecz muszą poczekać z dziećmi w kolejce przed szkołą z zachowaniem ok. 2 m odległości. Do budynku szkoły nie mogą bowiem wejść osoby trzecie, a dzieci wpuszczane są pojedynczo, przy wejściu mają mierzoną temperaturę i dezynfekowane ręce specjalnym płynem.
W wielu szkołach Szczecina zainteresowanie zajęciami dla najmłodszych jest
...