Prace nad szczecińską uchwałą krajobrazową trwają od 2015 r. Z jej pierwszą wersją mieszkańcy mogli się zapoznać w czerwcu 2016 roku. Najnowszy projekt pochodzi z 2017 roku. Niestety, mijają prawie trzy lata, a zapisy uchwały wciąż nie obowiązują. „Szczecin nie musi być oszpeconym miastem. Mieszkańcy, z którymi rozmawiam, nie chcą żyć w przestrzeni zamienionej w kiczowaty i krzykliwy słup ogłoszeniowy" - podkreśla radna Edyta Łongiewska-Wijas.
Przypomnijmy, że o problemie związanym z brakiem odpowiednich instrumentów do walki z „szyldozą" pisaliśmy dwa lata temu. Teraz sprawą szczecińskiej uchwały zainteresowała się radna Edyta Łongiewska-Wijas, która chce, aby prezydent Piotr Krzystek podjął konkretne działania zmierzające do przyjęcia korzystnej dla estetyki przestrzeni miasta uchwały. Zastanawia się również, kiedy mieszkańcy i radni obecnej kadencji będą mogli zobaczyć zaktualizowany projekt.
Dla przykładu, Warszawa kilka dni temu przyjęła uchwałę krajobrazową. „Uchwałę, która uwzględnia głosy mieszkańców żądających ograniczenia ilości reklam (…). Wprowadzono okres 2 lat
...