Para jaskółek dymówek zamieszkała w pracowni Fortu Gerharda w Świnoujściu. Sprawa jest niezwykła, bo mimo tysiąca możliwości ptaszki wybrały miejsce, w którym panuje bodaj największy zgiełk na terenie całej twierdzy. Żeby ratować gniazdo z jajkami, które z czasem zaczęło zsuwać się z haka pod sufitem, muzealnicy wybudowali dla nowych lokatorów fortu specjalny podest.
Zaczęło się od prób zniechęcenia jaskółek do założenia tutaj gniazda. I nie chodzi o brak gościnności świnoujskich muzealników. W pracowni zwyczajnie nie ma warunków ze względu na panujący tutaj zgiełk. Tuż za oknem, które stanowi wejście i wyjście dla ptaszków, za wielkim, dębowym biurkiem zasiada Piotr Piwowarczyk, dyrektor Muzeum Obrony Wybrzeża, który prowadzi swoje naukowe (a czasami mniej naukowe) prace. Dwa metry dalej przy stole często można spotkać, popijających kawę przyjaciół fortu, muzealników lub dziennikarzy z różnych stron świata (nie tak dawno raczyli się tutaj whisky muzycy heavymetalowej grupy Sabaton), a na tapczanie nieopodal dyrektorskiego biurka nawet pół dnia potrafi przesiedzieć i nic nie robić
...