Hasiora „zabawka przydrożna” – jak o swej rzeźbie mówił sam mistrz – chyba nie ma szczęścia do Szczecina. Gdy w parku Kasprowicza wreszcie zakończyła wieloletnią tułaczkę po miejskich placach i skwerach, stała się celem wandali. Co nie odpuszczają, niestety, od lat.
„Ptaki” – bo o nich mowa – wieńczą wzgórze parku Kasprowicza, opodal Teatru Letniego. Wcześniej wędrowały po Szczecinie: od Zamku Książąt Pomorskich po pl. Zgody. Latami niszczone i rozkradane (z 18 w niejasnych okolicznościach „wyparowało” aż 12 elementów), dopiero przed blisko 15 laty doczekały się kompleksowej renowacji. To wówczas rzeźbie przywrócono pierwotny kształt, a też nadano nową – obecną – kolorystykę.
Niestety, „Ptaki” w pełnej krasie zaczęły przyciągać nie tylko miłośników sztuki i spacerowiczów, ale również wandali. Także tych najmłodszych.
– Dzieci na „Ptakach” się bawią. Wchodzą na betonowy postument, czepiają się różnych elementów rzeźby. W efekcie u kilku ptaków metalowe skrzydła i ogony są pogięte. Farba odpryskuje i znów rzeźbę toczy rdza – opowiada pan Jan, nasz Czytelnik (dane do wiadomości
...