Na temat budowy w Szczecinie promu ro-pax dla Polskiej Żeglugi Bałtyckiej pisaliśmy wielokrotnie, bo i parę zwrotów akcji było w przypadku tego przedsięwzięcia. Sprawę często przypominają politycy opozycji, wytykając opóźnienia w budowie. Takie ich prawo, ale szkoda, że przy okazji powtarzają nieprawdziwe informacje. Jedną z nich jest rzekome zaginięcie pamiątkowej tabliczki ze stępki pod budowę promu.
Przypomnijmy. Stępkę położono 23 czerwca 2017 roku na pochylni Wulkan w Stoczni Szczecińskiej i ta data jest formalnie uznana za rozpoczęcie budowy. Podczas uroczystości do kawałka metalu na stępce przybito tabliczkę z wygrawerowaną datą, numerem budowy oraz nazwą wykonawcy, czyli Morskiej Stoczni Remontowej „Gryfia". Tego rodzaju tabliczki spotyka się na ścianach eksploatowanych już statków. Są swoistą pamiątką.
Tabliczkę na stępce promu przybijali m.in. biorący udział w uroczystości premier Mateusz Morawiecki oraz minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej Marek Gróbarczyk. Inwestycja ta jest bowiem częścią programu „Batory". Ten z kolei stanowi morski element
...