Twórcy programu wyemitowanego w telewizji publicznej sfałszowali dokument, wykorzystując go później na potwierdzenie rzekomych nieprawidłowości, do których doszło w postępowaniu prowadzonym przez Sąd Rejonowy w Choszcznie. Prezes szczecińskiego Sądu Okręgowego domaga się od TVP natychmiastowego sprostowania nieprawdziwych informacji.
Fałszerstwo. Tak działania dziennikarzy telewizji publicznej nazwał wczoraj sędzia Maciej Strączyński, prezes Sądu Okręgowego w Szczecinie. Domaga się od TVP sprostowania informacji podanych w programie. Jak się dowiedzieliśmy, jest duże prawdopodobieństwo, że sędzia Jolanta Rusiecka z Sądu Rejonowego w Choszcznie (bohaterka programu) pozwie twórców tego odcinka cyklu „Kasta".
Zdaniem sędziego Strączyńskiego i sędzi Rusieckiej, dziennikarze sfałszowali dokument, wykorzystując go później do oceny pracy sądu. Manipulacja miała polegać na zamianie formy męskiej na żeńską rzekomego autora wniosku i naniesieniu na nim innego podpisu.
Sprawa sprzed lat
Aby wytłumaczyć, o co chodzi, trzeba się jednak cofnąć w czasie. Na przełomie 2016 i 2017 r. pisaliśmy o sprawie. Historia była jakby żywcem wyjęta z horroru. Kazimierz Józefowicz, rolnik spod Choszczna, kilkanaście lat temu pożyczył od sąsiadów pieniądze. Nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie to, że pożyczający już w trakcie spłaty długu zmienili zasady zwrotu pożyczki...
...