Niektórym radnym miejskim nie podobają się pomysły miasta instalowania pawilonów gastronomicznych na nadodrzańskim Bulwarze Gdyńskim. Jeden z nich nawet wzywa do wstrzymania prywatyzacji tych terenów. Miasto uważa, że pawilony są potrzebne i cieszą się popularnością. A jak ktoś nie chce, to nie ma przymusu, by korzystał z ich oferty.
Zdaniem dwójki radnych miejskich Koalicji Obywatelskiej pawilony na bulwarach „zniszczą swobodny i niezobowiązujący klimat tego miejsca”. – Obecnie trwa konsekwentne zabudowywanie tej przestrzeni przez stawianie kolejnych instalacji i zabudowań. Ostatnio rozstrzygnięty przetarg na postawienie pawilonów przed budynkiem Lastadia zakłada zajęcie trawnika i znaczne ograniczenie wolnej przestrzeni dla mieszkańców i turystów – niepokoi się radny Przemysław Słowik.
Uspokaja go Anna Szotkowska, wiceprezydent Szczecina.
– W celu uniknięcia zlepku punktów gastronomicznych i przypadkowości asortymentu w pawilonach powstających na tej przestrzeni miasto prowadzi konkursy na dzierżawę gruntów pod pawilony. Podmiot, który został wybrany, zadeklarował prowadzenie w
... Pełna treść artykułu dostępna w
eKurierze
z dnia 16-04-2019
Autor: Dariusz Staniewski
Fot. Elżbieta Kubowska