„Zanim do ciebie przyjdziemy, załatwimy dzieci”. „Ocal małe istotki póki jeszcze możesz”. „Powieś się, a uchronisz dzieci”. „Korzystaj z życia. Zdajesz sobie chyba sprawę, że dobiega końca”. Tej treści SMS-y otrzymywała w 2017 r. Dorota Z., była partnerka Patryka H. Mężczyzna jest obecnie oskarżony o wywieranie wpływu na świadka i groźby karalne.
Patryk H. odpowiada za nakłanianie świadka do zmiany zeznań, bo Dorota Z. pogrążyła swojego byłego chłopaka, kiedy ten był oskarżony o prowadzenie na jednym ze stargardzkich osiedli tzw. mieszkaniówek, czyli małych agencji towarzyskich instalowanych w mieszkaniach. Po złożeniu zeznań zaczęła otrzymywać wiadomości z groźbami.
– Zaczęłam się bać o swoje życie – przyznaje pokrzywdzona. – Bałam się też, że ktoś zrobi krzywdę moim dzieciom.
Pytanie: kto? Patryk H.? Kiedy do Doroty Z. zaczęły przychodzić SMS-y, mężczyzna siedział już w więzieniu w Nowogardzie. Teoretycznie nie mógł się kontaktować ze światem zewnętrznym.
– Uchodzę za osobę stwarzającą zagrożenie – zwrócił uwagę oskarżony. – Dlatego w zakładzie karnym byłem pod szczególnym
... Pełna treść artykułu dostępna po zakupie
eKuriera
z dnia 22-03-2019