Mieszkańcy budynku przy ulicy Szarotki 2 (oficyna) w Szczecinie od paru lat walczą o ogrzewanie miejskie. Jak twierdzą, podejmowane przez nich działania doszłyby do skutku, gdyby nie jedna z lokatorek, która obawiając się poniesienia kosztów za remont oraz opłat za ogrzewanie części wspólnych, ostatecznie zaskarżyła uchwałę.
Tym samym sprawa rozciągnie się w czasie. Natomiast mieszkańcom zależy na jak najszybszym jej rozstrzygnięciu. Ich zdaniem owa lokatorka podpisała się wcześniej pod projektem, który następnie został zaakceptowany przez gminę.
Tymczasem termin wniesienia przez właściciela lokalu pozwu o uchylenie wszystkich uchwał podjętych na zebraniu właścicieli lokali wynosi (zgodnie z art. 25 ust. 1a) 6 tygodni od dnia zebrania, na którym uchwała została podjęta.
– Pod projektem podpisali się wszyscy mieszkańcy naszego bloku, natomiast gdy gmina wyraziła zgodę na zamontowanie ogrzewania, oddając dokument do wykonawcy (Brel II) w ostatnim momencie jedna z lokatorek zmieniła zdanie i zaskarżyła uchwałę. Nie rozumiem takiego zachowania – żali się p. Grażyna Umińska, lokatorka.
... Pełna treść artykułu dostępna po zakupie
eKuriera
z dnia 01-04-2019