W Pobierowie powstaje hotel „Gołębiewski", budowany przez właściciela podobnych obiektów w: Mikołajkach, Karpaczu, Wiśle i Białymstoku. Tadeusz Gołębiewski, bo o nim mowa, słynie z rozmachu i taki jest m.in. obiekt w Karpaczu. Widać go aż ze Śnieżki i, jak wielu pamięta, inwestor wybudował dwa piętra za dużo i nie przejmował się interwencjami nadzoru budowlanego czy też ministerstwa. Zamiast 630 pokoi powstało 870. Samowola została zalegalizowana.
Każdy, kto był w karpackim hotelu, przyzna, że robi on wrażenie. Do potężnej recepcji mogą wjechać ze trzy autokary z turystami i będzie jeszcze wiele miejsca na samochody osobowe. Ta budowlana megalomania ma jednak swoje ciemne strony. Korytarzami idzie się przysłowiowymi godzinami z basenu do pokoju czy odwrotnie.
Recepcja na skraju budynku
Hotel w nadmorskim Pobierowie powstaje na 30-hektarowej działce, jaką Gołębiewski nabył dwa lata temu od gminy Rewal za 50,5 mln zł. Gmina kupiła ją wiele lat temu od Agencji Mienia Wojskowego za 6 mln zł. Przez lata nie było chętnych do kupna tego terenu, na którym kiedyś stacjonowały
...