Szpitale wojewódzkie, w Szczecinie i Koszalinie, oraz 107 szpital wojskowy w Wałczu, to trzy Zachodniopomorskie placówki, do których trafiają pacjenci podejrzewani o zarażenie koronawirusem. Tu też będą przebywać chorzy. O ile się pojawią. Na razie bowiem w Polsce nie zanotowano jeszcze przypadków zachorowań.
Trzy szpitale, w których działają oddziały chorób zakaźnych (w Szczecinie, Koszalinie i Wałczu) pracują już według nowych procedur. Wydali je Minister Zdrowia i prezes Narodowego Funduszu Zdrowia.
W Wałczu przygotowywana jest już izolatka z podciśnieniem (zakażone powietrze jest w niej przez filtry wyciągane na zewnątrz). Związane to jest z wielką zakażalnością koronawirusa - stąd konieczność przestrzegania procedur.
- Na razie będzie u nas przygotowana jedna izolatka oddechowa - mówi dr Anna Doszyń, epidemiolog. - W razie potrzeby, będzie jednak możliwość rozszerzenia jej tak, by przyjąć cztery osoby.
Dziś w „stosiódemce" odbędą się też ćwiczenia dotyczące kwalifikowania ewentualnych chorych, którzy nie będą mieli bardzo ostrych objawów oddechowych. Takie osoby trafią do
...