Wykładowcy spotykają się ze studentami tylko w wirtualnej rzeczywistości. Zmieniły się daty wyborów rektorskich. Akademiki opustoszały. Krótko mówiąc, koronawirus mocno zmienił funkcjonowanie szczecińskich uczelni.
Sytuacja jest nowa i dla studentów, i dla wykładowców
Na czas epidemii uniwersytety zrezygnowały z normalnych zajęć i przeszły w tryb zdalnej nauki. Przedstawiciele szczecińskich szkół wyższych zapewniają, że ten proces przebiega nie najgorzej, ale nie ukrywają, iż nie wszystkie zajęcia można realizować w ten sposób.
- Zdalna nauka trwa, sytuacja jest nowa i dla studentów, i dla ich wykładowców, przystosowanie się do tej sytuacji wymaga od nich naprawdę dużo pracy, ale po dwóch tygodniach tego trybu możemy powiedzieć, że zdaje egzamin czasu kwarantanny - opowiada Weronika Bulicz, rzecznik prasowy Akademii Morskiej. - Nie mówimy, że uczymy wszystkich i wszystkiego, bez straty wobec zawieszonych zajęć. Pamiętajmy, że naprawdę nie wszystko da się w prosty sposób przełożyć na elektroniczny model, a proste przerzucenie treści podręcznikowych z komentarzem i
...