„Dzisiaj pałac, jutro ciupa, nie prezydent, tylko d…”. Hasło tej treści prokuratura uznała za publiczną obrazę prezydenta RP, a użyte słowa za wulgarne. Dlatego autor rymowanki Paweł Jackowski stanął przed Sądem Okręgowym w Szczecinie. Nie przyznał się do winy.

39-letni szczeciński architekt od lat 90. ubiegłego wieku działa na rzecz demokracji, wolności słowa, tolerancji i kultury. 29 lipca 2018 roku uczestniczył w pikiecie zorganizowanej w związku z przyjazdem do Nowego Warpna prezydenta Andrzeja Dudy. Manifestacja była przejawem niezadowolenia ze sposobu sprawowania przez niego swojej funkcji. W akcji wzięło udział około 50 osób. Wykrzykiwali hasła. Prezentowali przyniesione ze sobą transparenty. Jeden z nich nie spodobał się ochraniającym wydarzenie policjantom. Paweł Jackowski został wylegitymowany. W środę rozpoczął się jego proces. Odpowiada za znieważenie Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej. Grożą mu nawet 3 lata więzienia.

Jackowski złożył szczegółowe wyjaśnienia. Podkreślił, że w ciągu ostatnich lat był wielokrotnie adresatem złośliwych, negatywnych określeń formułowanych przez polityków PiS: „Nazywano mnie zdrajcą, zakałą, wykształciuchem, drugim sortem, komunistą i złodziejem, szmatą czy mordą zdradziecką”.