Na stawach Ińskiego Centrum Rybactwa w Malińcu koło Reska dobiegły końca karpiowe żniwa. Ryby trafiły do specjalnych basenów na terenie bazy ICR w Ińsku, gdzie są „dopajane" krystalicznie czystą wodą z miejscowego jeziora. W połowie grudnia odłowione karpie trafią do sklepów w regionie, Szczecinie, a nawet w Niemczech.
Maliniec koło Reska ma ciekawą historię. Przed stu laty w biegu strumienia Wilkowa powstały stawy hodowlane (blisko 100 hektarów lustra wody). Ryby stąd trafiały wówczas nawet na stoły w Berlinie. Od kilkunastu lat gospodarstwo jest prowadzone przez Spółkę Ińskie Centrum Rybactwa. Ryby z Malińca mają certyfikat jakości. Hodowane są pod nadzorem lekarza weterynarii w cyklu zamkniętym przez trzy lata - od ikry do sztuki handlowej. Co ważne, są karmione naturalnymi paszami. Plusem jest także to, że stawy hodowlane znajdują się w otoczeniu lasów i pól, daleko od źródeł
...