Znowu z niego wypadło kilka cegieł. Ale już nie jest zarzucony śmieciami oraz resztkami jedzenia, więc przynajmniej nie cuchnie. Dlatego w jego bliskości znów stają prowizoryczne stragany z sezonowymi owocami, warzywami i kwiatami. Teraz stał się swoistym wsparciem dla grzybiarzy. Mowa o Labiryncie, którego trwanie w centrum miasta - niczym serial o tym samym tytule - powraca za sprawą kolejnej interpelacji skierowanej do Prezydenta Szczecina.
Nowoczesna rzeźba - zaprojektowana przez prof. Ryszarda Wilka, a wykonana przez Adama Jakubowskiego - niszczejąca na pl. Zwycięstwa (od strony ul. Więckowskiego) ma zapewne tylu zwolenników, ilu przeciwników.
Punkt na mapie miasta
Polaryzuje nastroje szczecinian w podobnym stopniu co prof. Czesława Dźwigaja „Anioł Wolności" z pl. Solidarności. Jednak tylko pierwsza z nich - przynajmniej w chwili oddania do użytku, czyli w 1997 r. jako inwestycja wspólna miasta oraz ówczesnego Pomorskiego Banku Kredytowego - miała także swoisty walor użytkowy: rzeźby zraszanej wodą. I jako taka znalazła się w wykazie fontann oddanych pieczy Zakładu Usług
...