Wystarczyły dwa dni ekstremalnie wysokich temperatur, by dramatycznie zmieniła się na gorsze sytuacja na polach w naszym regionie. Słońce, które grzało u nas niemal tak jak na kontynencie afrykańskim, poraziło zasiewy pszenicy ozimej.
– W ciągu kilkudziesięciu godzin kłosy pszenicy zrobiły się białe i w wielu miejscach mamy siano, a nie zboże – mówi Julian Sierpiński, prezes Zachodniopomorskiej Izby Rolniczej. Rolnicy załamują ręce, bo plony mogą być bardzo mizerne.
34 stopnie C w cieniu we wtorek, 35 w środę. Takie ekstremalne temperatury odnotowali rolnicy z Łobza i okolic. I nie byli tu wcale wyjątkiem, bo niemal afrykański skwar panował w dwa ostatnie dni na terenie całego województwa zachodniopomorskiego. W słońcu temperatury dochodziły nawet do 45 stopni C.
Praktycznie żadna roślina uprawiana w naszym klimacie i wystawiona na taki skwar nie mogła wyjść bez szwanku.
W Zachodniopomorskiem powierzchnia zasiewów wynosi około pół miliona hektarów. Rolnicy załamują ręce, bo jeśli pogoda się nie zmieni, plony będą bardzo mizerne.
– Rolnicy cieszyli się, że pszenica ozima jest w tym
...