Piątek, 26 kwietnia 2024 r. 
REKLAMA

Porozumienia

Data publikacji: 2020-08-31 15:59
Ostatnia aktualizacja: 2020-09-01 07:07

Porozumienia – to coś, co z ostatnich dni Sierpnia 1980 przeszło do ponadczasowego słownika polskich symboli. Pozostało nam z Sierpnia kilka takich niemal archetypicznych obrazów, słów i zwrotów. Na przykład „jak Polak z Polakiem” albo „dopóki z sobą rozmawiamy” czy też – również ze sławnej pieśni Młynarskiego: „dopóki siada się do stołu, by łamać chleb – nie postulaty”.

Pozostały te zwroty – symboliczne znaki polskiego kodu – i wciąż wzruszają. Niezależnie od gorzkiej wiedzy o tym, co nastąpiło potem. O tym, jak niewiele punktów porozumień doczekało się realizacji, jak bardzo dwuznaczne czy nieszczere wychodziły na jaw intencje sygnatariuszy, jak mali okazywali się później niektórzy sierpniowi bohaterowie. A także jak bardzo inna od marzeń – pełna niedoskonałości i swarów – okazała się „wolna i demokratyczna”.

Gorzka wiedza, także o sobie, to pewnie po prostu dojrzałość. A jednak, mam nadzieję, symbole nie kłamią, a nawet są w jakiś sposób od tej gorzkiej wiedzy mądrzejsze. Zawierają w sobie te rzadkie momenty, w których podnieśliśmy się ponad własne słabości. Na przykład ponad nieufność, niechęć, a nawet nienawiść do przeciwnika czy wroga – na tyle, aby „usiąść do stołu” i zawrzeć porozumienie.

Dlatego nie wyrzucajmy symboli na śmietnik jako śmieszne rekwizyty naiwnej młodości. Są konieczne – jako wyrzut sumienia, jako przypomnienie, że możemy być lepsi. A czasem także po to, abyśmy się nie pozabijali.

Zbigniew JASINA

Komentarze

gość
2020-09-01 05:33:09
Jak historia pokazuje,porozumienia(osoby w tym uczestniczące)mają drugie dno,wnioski niech sobie każdy wyciągnie.
Jarun
2020-08-31 18:27:06
Któż to się wynurzył z niebytu? Jasina ze Szczecina.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500