Poniedziałek, 08 grudnia 2025 r. 
REKLAMA

Niezależne media...?

Data publikacji: 2025-10-26 09:12
Ostatnia aktualizacja: 2025-10-28 17:57

Jak informuje portal Press.pl, Europejska Unia Nadawców (EBU) i Europejska Federacja Dziennikarzy (EFJ) apelują do polskiego rządu o zapewnienie w przyszłorocznym budżecie państwa finansowania dla mediów publicznych. Zdaniem tych organizacji w Polsce w ostatnich dwóch latach doszło do poprawy sytuacji, jeśli chodzi o wolność mediów. „Jednak dla podtrzymania tej tendencji i pełnego wdrożenia reform przewidzianych w Europejskim Akcie Wolności Mediów (EMFA), potrzebne jest zapewnienie funkcjonowania niezależnych mediów publicznych”. Niestety ani EBU, ani EFJ nie zauważyły, że media publiczne w Polsce, czyli publiczna telewizja, oraz radio – wbrew temu co piszą te organizacje nie są jednak – co stwierdzam z ubolewaniem – „niezależnymi mediami”, ani od ośrodków władzy, ani kapitału (czytaj: budżetu państwa).

Można powiedzieć, że media publiczne w Polsce są tak, mówiąc z pewną przesadą, „niezależne i wolne” jak wolne i niezależne były w czasach generała Jaruzelskiego i ówczesnego rzecznika rządu Jerzego Urbana (z całym szacunkiem dla wielu dobrych dziennikarzy tam pracujących). Nie jest to zresztą sytuacja nowa. Tak jest w naszym kraju od wielu lat, a „niezależność gwarantuje” im kolejny rząd pod warunkiem, że będą one wypełniać swoją misję (czytaj: zgodną z polityką rządzących).

„(…) Mocno wierzymy, że polscy obywatele zasługują na silne, niezależne media publiczne z solidnymi programami informacyjnymi, które przekonają społeczeństwo obywatelskie o ich ważnej roli w trudnych czasach” – oświadcza w swoim liście Europejska Federacja Dziennikarzy (EFJ).

Trzeba przyznać, że „wiara” sygnatariuszy tego listu jest wiarą na wskroś polityczną, a jej źródłem nie jest z pewnością rzeczywistość. A rzeczywistość ta jest w Polsce niepokojąco ponura (ale nie tylko w Polsce; kilka dni temu w Niemczech policja zatrzymała znanego dziennikarza, który ośmielił się porównać obecną politykę Izraela wobec Palestyńczyków do polityki nazistowskich Niemiec). Media publiczne w Polsce nie reprezentują szerokiego spektrum poglądów polskiego społeczeństwa, lecz poglądy bliskie władzy, która rozdziela pieniądze, przywileje i inne korzyści.

Niestety, po drugiej stronie sceny politycznej w naszym spolaryzowanym społeczeństwie, działając na podobnej zasadzie uzależnień polityczno-finansowych, działają media opozycyjne wobec rządu i mediów publicznych, jakoby niezależnych. Nie ma niestety środka, bo nie stanowią go obie, wiadome stacje telewizyjne, przy czym jedna z nich przynajmniej próbuje stwarzać takie wrażenie… Skrajne upolitycznienie przekazu medialnego w Polsce jest jaskrawo widoczne. Ale zupełnie ślepi (albo udają ślepotę) na to są sygnatariusze tej autokompromitacji jaką jest – w moim przekonaniu – list do polskiego rządu i osobiście do premiera Donalda Tuska.

A czy są gdzieś w naszym kraju media niezależne? Tak. To nieliczne już niezależne dziennikarskie wydawnictwa regionalne oraz lokalne, które coraz częściej o byt muszą walczyć z wydawnictwami samorządowymi, wydawanymi za pieniądze podatników, by promować władze lokalne, czyli samego wydawcę. Walczą więc z czystą propagandą.

Władzy w Polsce, i tej centralnej, i tej lokalnej nie są już potrzebni dziennikarze, ani niezależne media. Oczywiście pozostały wzniosłe, ale jakże puste hasła o wolności i niezależności… To też nic nowego. W nie tak odległych czasach autorytarny reżim depcząc wolność i prawa obywatelskie twierdził, że broni porządku, zapewnia bezpieczeństwo. Opór wobec tego stanu rzeczy jest w naszym kraju zadziwiająco mały. Może nie jest nam już potrzebna wolność słowa? Może wystarczy słowo na niedzielę i przekaz premiera? ©℗

Komentarze

XYZ
2025-10-28 17:39:58
Bardzo dziwna jest sytuacja, gdzie dziennikarze zza granicy domagają się, żeby Polacy przeznaczali więcej pieniędzy ze swojego budżetu na... rządowe media, czyli na propagandę.
Aby odpowiedzieć na komentarz, musisz być zalogowany.
w punkt
2025-10-28 07:04:41
jak zwykle w punkt podsumowanie, za każdym razem gdy słyszę "niezależny" pytam samego siebie w myślach "ale od kogo" - od kogo więc ta wolność i niezależność mediów?
Aby odpowiedzieć na komentarz, musisz być zalogowany.
Tylko zalogowani użytkownicy mają możliwość komentowania
Zaloguj się Zarejestruj