Pod marketami, czy szpitalami można spotkać parkomaty zarządzane przez prywatne firmy. Jeżeli kierowca zapomni zakupić bilet, otrzymuje wezwanie do zapłaty. Czy w takiej sytuacji konieczne jest zapłacenie mandatu?
Wezwanie do zapłaty to nie mandat: Dokumenty pozostawiane za wycieraczką pojazdu, informujące o konieczności uiszczenia opłaty za naruszenie regulaminu parkingu, nie są mandatami w rozumieniu prawa. Są to wezwania do zapłaty wystawiane przez prywatnych operatorów i nie mają mocy prawnej porównywalnej z mandatami nakładanymi przez organy państwowe.
Egzekwowanie opłat:
Aby operator parkingu mógł skutecznie dochodzić zapłaty, musi udowodnić, że kierowca zawarł umowę na korzystanie z parkingu (np. poprzez zaakceptowanie regulaminu) oraz że doszło do naruszenia jej warunków. W praktyce oznacza to konieczność skierowania sprawy do sądu i przedstawienia odpowiednich dowodów.
Reklamacja: Jeśli otrzymałeś wezwanie do zapłaty, a uważasz je za niesłuszne (np. posiadałeś ważny bilet parkingowy), masz prawo do złożenia reklamacji. Warto dołączyć dowody, takie jak paragon z zakupów czy zdjęcie biletu parkingowego.
Jeśli nie prowadzisz pojazdu, nie masz obowiązku wskazywania osoby, która nim kierowała w danym momencie. Obowiązek taki może nałożyć jedynie uprawniony organ, np. policja.
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów przeanalizował działania firmy WEIP, operatora komercyjnych parkingów, w związku z licznymi skargami konsumentów. Kierowcy otrzymywali opłaty dodatkowe mimo posiadania ważnego biletu z numerem rejestracyjnym – często tylko dlatego, że bilet nie był widoczny zza szyby.
Prezes UOKiK uznał te praktyki za niezgodne z prawem i nakazał zwrot niesłusznie pobranych opłat. Decyzja dotyczy sytuacji od 1 stycznia 2020 roku.
Urząd zwraca również uwagę na zapisy regulaminów WEIP, które mogły wywoływać nieuzasadniony lęk przed windykacją. Firma ograniczała także możliwość składania reklamacji – wyłącznie do formularza online lub poczty. Tymczasem zgodnie z prawem, dopuszczalne są również inne formy kontaktu, np. e-mail.
W przypadku kłopotów warto zatem skontaktować się z prawnikiem.
Tymczasem Wesołych Świąt!
prawnik Joanna ŚWIĄTEK-WOJNAROWSKA