– Tego wydarzenia będą zazdrościli nam ludzie w całej Europie – mówi Daniel Grombik, organizator I Targów Rękodzieła Wędkarskiego, które odbywały się będą od 18 do 20 września w Mrzeżynie. „Kurier” objął patronat nad tym wyjątkowym wydarzeniem.
Blisko czterdziestu wystawców z różnych zakątków Polski, tworzących unikatowe, autorskie projekty przyjedzie we wrześniu do Mrzeżyna. Błystki obrotowe i wahadła, woblery, muchy, koguty, streamery, spławiki, jigi, microjigi, starbajty i cykady – to dla miłośników wędkarstwa magiczna lista rozmaitych przynęt i elementów niezbędnych do łowienia.
Okazuje się, że Polacy wiodą prym w tworzeniu artystycznych cudeniek.
– Jak się okazuje, potrzeba matką wynalazku. Polscy wędkarze, których nie stać na wymyślne, drogie zakupy przynęt, zaczęli je wytwarzać sami, i to z bardzo dużym powodzeniem. Polskie rękodzieło cieszy się wielkim uznaniem wśród wędkarzy z całej Europy a nawet u wędkarzy zza Oceanu. Nasze przynęty coraz chętniej nabywają Szwedzi, Norwedzy, Finowie, Niemcy i Anglicy. Do tej pory nasi rękodzielnicy nie mieli okazji, by pochwalić się tym, co robią – tłumaczy Daniel Grombik.
I Targi Rękodzieła Wędkarskiego to także impreza o charakterze rodzinnym, która ma zachęcić do aktywnego wypoczynku na terenie gminy Trzebiatów, a także naszego województwa. Została spięta z „Rodzinnym weekendem w Mrzeżynie z wędkarskim rękodziełem za 50% ceny”.
Na gości czeka wiele atrakcji m.in.: Wystawa Średniowiecznego Rybactwa, Galeria Historii Mrzeżyna, otwarty konkurs fotografii wędkarskiej o zasięgu międzynarodowym, darmowy piknik dla całych rodzin z promocją regionu i wyrobów regionalnych oraz wiele innych.
Tekst i fot. Marzena Domaradzka
Na zdjęciu:
Daniel Grombik, organizator targów