Poniedziałek, 23 grudnia 2024 r. 
REKLAMA

Znów chcieli oszukać „na wnuczka”. Tym razem w Darłowie

Data publikacji: 19 maja 2019 r. 19:52
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 12:40
Znów chcieli oszukać „na wnuczka”. Tym razem w Darłowie
 

Oszuści działający metodą „na wnuczka” wciąż oszukują starszych ludzi i wyłudzają od nich pieniądze. Niedawno przestępcy dali o sobie znać w Darłowie. Starsza pani mogła stracić 50 tysięcy złotych. Na szczęście nie dała się zwieść oszustce.

Oszuści nie mają skrupułów i wykorzystują różne metody manipulacji, by wyłudzić pieniądze. Za swój cel obierają najczęściej osoby starsze, którym trudniej się zorientować, że mają do czynienia z oszustem. Bywały przypadki, że seniorzy w dobrej wierze przekazywali przestępcom ogromne sumy stanowiące często oszczędności całego życia.

W ostatnich dniach metodą „na wnuczka” próbowała wzbogacić się oszustka, która zadzwoniła do mieszkanki Darłowa. Kiedy starsza pani odebrała telefon stacjonarny, usłyszała rzekomy głos swojej wnuczki. Podająca się za nią kobieta powiedziała, że spowodowała wypadek drogowy, a policja nie zwolni jej, dopóki nie wpłaci 50 tysięcy złotych. Na szczęście starsza pani nie dała się nabrać i od razu powiadomiła policję. W tym przypadku wszystko skończyło się szczęśliwe, policjanci apelują jednak o ostrożność i nieprzekazywanie nikomu pieniędzy pochopnie. Policja dodaje, że oszuści często posługują się książkami telefonicznymi, z których wybierają imiona zazwyczaj występujące u osób starszych. Następnie dzwonią na wybrany numer telefonu. Zazwyczaj rozmowa prowadzona jest w taki sposób, aby oszukiwana osoba uwierzyła, że rozmawia z kimś ze swojej rodziny i sama wymieniła jego imię oraz inne dane, pozwalające przestępcom wiarygodnie pokierować dalszą rozmową.

Rozmówca prosi o udzielenie pilnej pożyczki, podpierając się różnorodnymi, wiarygodnymi historyjkami. Coraz częściej oszuści stosują metodę „na policjanta”, lub „na funkcjonariusza CBŚ”. Początkowo do seniora dzwoni osoba, która najczęściej podaje się za krewnego, prosząc o pilną pożyczkę. Po chwili ze starszą osobą kontaktuje się „łącznik”, który podaje się za policjanta i potwierdza, że krewny znalazł się w trudnej sytuacji. Rzekomy funkcjonariusz radzi, aby rozmówca przekazał pieniądze osobie wskazanej, a on w zamian załatwi sprawę.

– Policja nigdy nie prosi o przekazanie pieniędzy. Policja nigdy nie informuje telefonicznie o prowadzonych działaniach. Jeżeli odebrałeś taki telefon, bądź pewien, że dzwoni oszust. Zawsze w takiej sytuacji powiadom policję dzwoniąc pod numer 112 – radzą funkcjonariusze.

(reg)

Fot. materiały policji

 

 

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Naiwny
2019-05-20 10:29:44
Nigdy nie uwierzę, że ci bandyci działają po omacku. Musi być "wtyka" w banku. Toż skąd wiedzą ze na koncie są grube tysiące?

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA