Przewoził dwa szczeniaki w pudełku i dwa kocięta w przemoczonej torbie papierowej umieszczone na podłodze samochodu wypełnionego różnymi produktami spożywczymi. Bez dostępu do świeżego powietrza, wody, pokarmu, bez możliwości swobodnego poruszania się. Prokurator Rejonowy w Świnoujściu skierował do sądu akt oskarżenia za znęcanie się nad zwierzętami.
W marcu tego roku funkcjonariusze Straży Granicznej zatrzymali do kontroli samochód osobowy, którym kierował Krzysztof W. Okazało się, że mężczyzna był pod wpływem środków odurzających. W dodatku jeździ samochodem pomimo orzeczonego przez sąd, na okres 5 lat, zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych.
W trakcie kontroli funkcjonariusze ujawnili wewnątrz samochodu kocięta i szczeniaki, których wiek uniemożliwiał jakikolwiek transport oraz odstawienie od matki. Podejrzany nie posiadał żadnych dokumentów dotyczących przewożonych zwierząt. Krzysztofowi W. zarzucono transportowanie sześciu, około ośmiotygodniowych, szczeniąt tj. cztery rasy shar pei i dwa rasy pinczer oraz dwa ośmiotygodniowe kocięta rasy sfinks kanadyjski w sposób powodujący ich zbędne cierpienie i stres.
- Były one w wieku niedostosowanym do samodzielnej egzystencji oraz bez wymaganych szczepień, w jednym transporterze, dwa szczenięta w pudełku i dwa kocięta w przemoczonej torbie papierowej umieszczone na podłodze za przednimi siedzeniami, w samochodzie wypełnionym różnymi produktami spożywczymi, bez dostępu do świeżego powietrza, wody, pokarmu, bez możliwości swobodnego poruszania się - informuje prokurator Małgorzata Wojciechowicz ze szczecińskiej Prokuratury Okręgowej.
Krzysztof W. przyznał się do popełnienia czynu polegającego na złamaniu zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych oraz przewożenia zatrzymanych zwierząt. Nie przyznał się do kierowania pojazdem pod wpływem środków odurzających.
Za znęcanie się nad zwierzętami grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności. A za prowadzenie samochodu pod wpływem środka odurzającego i wbrew zakazowi sądowemu do 5 lat więzienia.
(dar)
Fot. SG (arch.)