Sobota, 18 maja 2024 r. 
REKLAMA

Zmiana czasu i koronawirus. Jak się cieszyć z wiosny, siedząc w domu?

Data publikacji: 28 marca 2020 r. 17:18
Ostatnia aktualizacja: 30 marca 2020 r. 09:59
Zmiana czasu i koronawirus.  Jak się cieszyć z wiosny, siedząc w domu?
 

Choć wiosna jest już u nas od tygodnia, to jak na razie możemy się nią cieszyć jedynie przez okna naszych mieszkań – przez koronawirusa, który doprowadził do wprowadzenia w Polsce stanu epidemii.

Trudno w taki czas siedzieć w domu. Tym bardziej że już w weekend wyraźnie wydłuży nam się dzień – w nocy z soboty na niedzielę (z 28 na 29 marca) przesuwamy zegarki do przodu, z godz. 2 na 3. To sprawi, że będziemy spać godzinę krócej, ale w zamian widno będzie aż do wieczora.

Ale jak tu się cieszyć z wiosny, siedząc w domu?

– Polacy są narodem narzekającym – zauważa dr n. med. Jerzy Pobocha, specjalista psychiatra. – To nie jest dobra cecha. Może wpływać na nasze zdrowie. Dlatego musimy zawsze szukać pozytywów. Zadać sobie pytanie, co z tego może dla nas dobrego wyniknąć, zgodnie z przysłowiem: „Nie ma tego złego, co by nam na dobre nie wyszło”.

Dlatego nasz rozmówca radzi, by w czasie kwarantanny zająć się rzeczami, na które zwykle nie mamy czasu. Róbmy więc porządki, czytajmy książki, które odłożyliśmy na później (np. ze względu na ich objętość), gimnastykujmy się, gotujmy, rozmawiajmy… I o ile jest taka możliwość, popracujmy na działce albo wyjedźmy do lasu i tam szukajmy wiosny. Na pewno jednak nie ograniczajmy się do oglądania telewizji.

– Ruch jest najlepszym lekarstwem – zapewnia dr Pobocha. – Również na przygnębienie i zły humor. Wyrzućmy więc negatywne emocje. Nie róbmy ze stanu epidemii dramatu. Trudno. Stało się. Ale nie takie kataklizmy w przeszłości przechodziliśmy. I znów zaproponuję do wykorzystania popularne powiedzenie: „Mogło być gorzej!”.

Polacy nie lubią zmiany czasu

W myśl tej zasady nie martwmy się więc, że za chwilę będziemy spać godzinę krócej. Ważne, że słońce zajdzie godzinę później. W tym roku zmiana czasu z zimowego na letni następuje w niedzielę 29 marca. Czas letni będzie trwać siedem miesięcy – do 25 października, kiedy wskazówki zegarków cofniemy z godz. 3 na 2.

Choć podobno zmiana czasu ma uzasadnienie ekonomiczne (oszczędność energii), Polacy jej nie lubią. Kiedy Unia Europejska w 2018 r. przeprowadziła internetową ankietę dotyczącą naszego (Europejczyków) stosunku do corocznego przestawiania zegarków, zdecydowana większość ankietowanych opowiedziała się za jego zniesieniem; Polacy również – ponad 78 proc. naszych rodaków było za jego likwidacją. Zaplanowano, by od marca 2021 r. na stałe obowiązywał u nas czas letni.

Niestety, do dzisiaj nie zapadły ostateczne decyzje w tej sprawie. Z powodu epidemii nikt o tym teraz nie myśli. Musimy więc poczekać. I jakoś sobie radzić.

Może nam w tym pomóc myśl, że być może już w przyszłym roku będziemy to robić ostatni raz: z zimowego na letni czas się zmieni 28 marca 2021 r., a z letniego na zimowy 31 października.

Leszek Wójcik

Fot. Dariusz Gorajski

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Cerebrovirusy pełznące z Brukseli są groźniejsze.
2020-03-29 12:47:17
.
kusza
2020-03-29 10:27:18
tak jak napisał time. Parę lat i nic Ci brukselscy biurokraci nie zrobili. UE to piękna idea rok rocznie niszczona przez nieudacznikow nadajacych jej kierunek.
time
2020-03-29 07:12:19
Zwykła zmiana czasu, o której już dawno powinniśmy zapomnieć. Przez parę lat Unia sobie z tym nie poradziła i z czego tu się cieszyć.
Police
2020-03-29 01:29:11
Policja powinna pałami gonić ludzi do domu.Jest zakaz wychodzenia,czy to tylko teoria.Zakaz to zakaz im szybciej się to skończy tym lepiej dla wszystkich.
atomek
2020-03-29 00:48:44
w stanie Illinois zlikwidowano zmiany czasu i bardzo dobrze, czas najwyszy żeby wprowadzic to w Polsce
czytam
2020-03-28 20:05:45
Uwięzieni w domu ? Sa tacy , nawet wielu z nich nie widzimy , którzy siedzą i leżą w domach latami z powodu choroby czy inwalidztwa . Wczujmy się w ich sytuację . A zreszta , przecież można wyjść czy pojechać na działkę , do lasu w pojedynkę lub z rodziną / przecież mieszka się razem / . Jeśli jest dalej to nie tramwajem , czy autobusem , ale autem , rowerem . Tylko nie gadać z nikim na klatce sch. , na ulicy , używać rękawiczek ,nie łapać za poręcze , klamki wytrzeć / denaturatem - o,5 l kosztuje 4-5 zł / . A jeśli się smarka , kicha , ma objawy infekcji , no to siedzieć w chałupie , kontrolować temp. i robić coś sensownego . A młodzież niech nie pije piwka po parkach , bo to i bez pandemii jest szkodliwe .

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA