Środa, 17 lipca 2024 r. 
REKLAMA

Zmarł Longin Komołowski

Data publikacji: 30 grudnia 2016 r. 23:07
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 11:24
Zmarł Longin Komołowski
 

Nie żyje Longin Komołowski, człowiek Solidarności, były poseł na Sejm RP, były wicepremier w rządzie Jerzego Buzka, prezes Stowarzyszenia Wspólnota Polska - taką informację w piątek, 30 bm., wieczorem, na Twitterze opublikował Jerzy Polaczek, poseł PiS.

Komołowski od czerwca 2010 r. pełnił funkcję prezesa Stowarzyszenia Wspólnota Polska. Zastąpił na tym stanowisku tragicznie zmarłego w katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem Macieja Płażyńskiego. Był posłem dwóch kadencji w latach 1997–2001 i 2007–2011 (jako kandydat bezpartyjny z listy PiS w okręgu szczecińskim). Później kandydował bez powodzenia na senatora z własnego komitetu wyborczego z poparciem komitetu Obywatele do Senatu.

W latach 1997–2001 był ministrem pracy, a w latach 1999–2001 ministrem pracy i polityki społecznej i wicepremierem. Od 2000 r. do 2015 r. prezes Polskiego Komitetu Paraolimpijskiego.

Zawodowo do 2002 r. był związany ze Stocznia Szczecińską, gdzie pracował jako ślusarz, zaopatrzeniowiec oraz kierownik wydziału kontroli jakości. Brał udział w strajku okupacyjnym w czasie wydarzeń grudniowych (17–22 grudnia 1970) oraz w tzw. strajku Bałuki (24–27 stycznia 1971). W latach 1977–1980 był członkiem PZPR. 

Od 17 do 30 sierpnia 1980 r. uczestniczył w strajku w stoczni zakończonym zawarciem porozumienia z delegacją rządową. We wrześniu 1980 r. został członkiem NSZZ Solidarność. W 1981 r. należał do grupy roboczej opracowującej projekty ustaw o samorządzie pracowniczym i przedsiębiorstwie państwowym. Po wprowadzeniu stanu wojennego uczestniczył w strajku okupacyjnym w stoczni (13–16 grudnia 1981 r.).

W 1982 r. współorganizował podziemne struktury „Solidarności” w Szczecinie, w kolejnych latach uczestniczył w podziemnej działalności związku, organizował druk i kolportaż wydawnictw drugiego obiegu oraz ich przerzut do Szwecji. Od 1984 r. był członkiem Rady Koordynacyjnej Pomorza Zachodniego. W latach 1988–1989 współtworzył Międzyzakładowy Komitet Organizacyjny „Solidarności”. Wielokrotnie zatrzymywany i przesłuchiwany przez organy bezpieczeństwa PRL.

W 1989 r. powrócił do legalnej działalności w „Solidarności”. Został przewodniczącym Komisji Zakładowej w szczecińskiej stoczni i wiceprzewodniczącym zarządu regionu związku. W latach 1990–1997 pełnił funkcję przewodniczącego regionalnych struktur Solidarności, zasiadał w jej Komisji Krajowej oraz Prezydium. W 1996 r. był współinicjatorem powołania Szczecińskiego Porozumienia Prawicy.

W latach 1998–2002 był przewodniczącym Ruchu Społecznego AWS w regionie zachodniopomorskim. W 2011 r. bezskutecznie ubiegał się o mandat poselski w kolejnej kadencji. W 2002 r. został właścicielem firmy Longin Komołowski Konsulting zajmującej się doradztwem gospodarczym. Pięć lat wcześniej zasiadał w zarządzie firmy ENEA Operator.

W lutym 2015 r. był mediatorem w konflikcie między zarządem i pracownikami Jastrzębskiej Spółki Węgłowej.

Urodzony w Czaplinku Longin Komołowski zmarł w Warszawie. 5 stycznia 2017 r. obchodziłby swoje 69. urodziny.

(opr. MIR)

Fot.: Robert STACHNIK (arch.)

Info: za Wikipedia

 

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Quistorp
2017-01-01 01:52:15
Z tego krótkiego życiorysu można wyciągnąć jeden wniosek. Od ślusarza, do ministra , a po drodze od lewackich "samorzadów pracowniczych" po prywatne "businesy konsultigowe", i prezesury, które zbiera l jak gdyby garściami z ulicy. Klasyczny Konrad Walenrod. Która by opcja nie przegrała, czy wygrała , zawsze do dyspozycji. Podobno ma być pochowany w Świątyni Opatrzności Bożej. Oh! Pomyłuj Boh!
miki
2016-12-31 16:43:22
Nie zrobił nic dla Szczecina, choć miał wielkie możliwości. Smutne, ale prawdziwe.
w latach 1977-1980 był członkiem PZPR
2016-12-31 15:17:31
typowy PiSowiec
.
2016-12-31 13:57:22
Jako minister pracy i polityki socjalnej pracował nad likwidacją szkodliwego dla środowiska naturalnego przemysłu i tworzył w Polsce zręby strukturalnego bezrobocia.
dzisna
2016-12-31 10:05:52
Typowy karierowicz -niczym się dla Szczecina i kraju nie zasłużył. Dbał tylko o siebie i niech Mu ziemia lekką będzie.
Niech CI Ziemia Lekką Będzie LONGINIE
2016-12-30 23:41:33
Pamiętam CIEBIE z lat szkoły średniej,z Technikum Budowy Okrętów przy ul.Willowej.Już wtedy byłeś charakternym człowiekiem.Szkoda,że tak szybko odszedłeś.Marek W.
(*)
2016-12-30 23:22:22
Zmarł człowiek, którego nazwisko, w kontekście Solidarności, zna każdy i jednoznacznie kojarzy ze Szczecinem. Ponadto, dzięki szczególnym sposobie mówienia, wyjątkowym imieniu i fryzurze był tym bardziej rozpoznawalny. Umiał dobrze pokierować swoim życiem po upadku komuny, ciągle będąc aktywnym zawodowo na arenie ogólnopolskiej i nie tylko.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA