Policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Świnoujściu zostali powiadomieni o włamaniu na terenie prywatnej posesji. Po przeprowadzeniu dokładnych oględzin ustalono, że sprawca po pokonaniu zabezpieczeń dostał się do środka, skąd ukradł różne przedmioty, powodując straty w wysokości blisko 2 tys. zł.
Stróże prawa w poszukiwaniu skradzionego mienia m.in. kontrolowali punkty skupu złomu. W jednym z nich znaleźli skradziony łup, a następnie dotarli do osoby, która go tam sprzedała.
- Sprawca został zatrzymany. Okazał się nim 41-latek, który kilka miesięcy wcześniej wyszedł z więzienia, gdzie odbywał karę pozbawienia wolności. Mężczyzna przyznał się do kradzieży z włamaniem - poinformowała asp. szt. Beata Olszewska.
Zatrzymanie świnoujścianina przyczyniło się także do rozwiązania kolejnych zagadek dotyczących innych zdarzeń o charakterze kryminalnym. M.in. zabezpieczone ślady daktyloskopijne bezsprzecznie wskazywały na jego winę w sprawie kradzieży roweru z klatki schodowej oraz kół rowerowych w jednym z garaży na terenie miasta.
Policjanci przedstawili 41-latkowi trzy zarzuty włamania oraz kradzieży mienia, do których się przyznał. W związku z popełnieniem przestępstw w warunkach recydywy, mężczyźnie grozi surowsza kara, tj. do 15 lat pozbawienia wolności oraz obowiązek naprawienia szkody na rzecz pokrzywdzonych.
Ł.T
Fot. Robert Stachnik (arch.)