W Koszalinie ruszył proces Tomasza A. i Marka S., którzy postanowili „pozbyć się” białogardzkiego policjanta. Obaj 39-letni mężczyźni od czerwca przebywają w areszcie.
Oskarżeni to członkowie gangu handlującego narkotykami. Jeden z nich w 2019 roku został zatrzymany przez wspomnianego funkcjonariusza za przestępstwa narkotykowe. Bandyta uznał, że policjant znów węszy wokół niego i dlatego postanowił się go pozbyć.
Najpierw, jak twierdzi prokuratura, wysyłał do przełożonych funkcjonariusza informacje mówiące o jego związku z grupą przestępczą. Gdy to nie wpłynęło na odsunięcie policjanta od toczących się spraw, rozpoczęło się zastraszanie jego rodziny. Ten jednak był nieugięty. Dlatego członkowie gangu zdecydowali o innej formie wykluczenia go ze służby. Najpierw zlecili innemu bandycie oblanie funkcjonariusza kwasem. Po jakimś czasie uznali, że będzie to niewystarczające. Dlatego swoje zlecenie zmienili na zabicie policjanta z broni palnej. Zdobyli nawet pistolet, który przekazali płatnemu mordercy. Usługa miała kosztować kilkadziesiąt tysięcy złotych.
Przestępstwo zostało udaremnione przez Centralne Biuro Śledcze, które przed rokiem ostatecznie rozpracowało grupę i ją rozbiło. Zatrzymano wówczas 11 osób. Dzięki ostatnim działaniom CBŚ do planowanego w ramach zemsty zamachu na białogardzkiego policjanta nie doszło.
Prokuratura, która przedstawiła zatrzymanym zarzuty, przyznaje, że zebrany materiał jest obszerny i wielowątkowy. Kilka tygodni temu do Sądu Okręgowego w Koszalinie trafił akt oskarżenia, w którym Tomaszowi A. i Markowi S. zarzuca się podżeganie do zabójstwa. To czyn zagrożony karą od 8 do 25 lat pozbawienia wolności, a nawet dożywociem. Przestępstwo to jest traktowane bowiem z taką samą surowością jak samo zabójstwo.
Poza tym obaj zatrzymani odpowiadać będą za udział w zorganizowanej grupie przestępczej i handel znacznymi ilościami narkotyków. Mężczyźni w toku prokuratorskiego śledztwa konsekwentnie nie przyznawali się do zarzucanych im czynów. Jeden z nich odmawiał składania wyjaśnień, a drugi zaprzeczał, jakoby dokonał jakiegokolwiek przestępstwa.
Jaka będzie postawa mężczyzn i linia ich obrony w trakcie procesu, który rozpoczął się wczoraj? Tego na razie nie wiadomo. Do tematu będziemy wracać. ©℗
(pw)