Takie postępowanie trudno rozumieć, ale wciąż nie brakuje ludzi, którzy podrzucają różne cywilizacyjne odpady sąsiadom albo nieznajomym licząc na to, że nic im za to nie grozi. Takie postępowanie dziwi tym bardziej, że w Szczecinie nie brakuje ekoportów, czyli miejsc gdzie można się pozbyć tak zwanych dużych gabarytów i odpadów budowanych. I to za darmo... Dlaczego zatem podrzucają?
W ubiegłym tygodniu funkcjonariusze Straży Miejskiej w Szczecinie otrzymali dwa nagrania z monitoringu, które przekazało im kierownictwo Rodzinnych Ogrodów Działkowych „Jutrzenka”, mieszczące się przy ulicy Marynarskiej. W czujnym oku kamery „zarejestrowali się” sprawcy nielegalnego podrzucania śmieci, wyrzucanych z samochodów na parkingu, z którego korzystają działkowcy. Strażnicy miejscy już od dłuższego czasu, w porozumieniu z zarządem ROD, obserwowali to miejsce, ale „śmieciarzy” złapali dopiero teraz, dzięki zamontowanemu na początku tego roku monitoringowi.
Na filmach widać sprawców i numery rejestracyjne ich samochodów. Widać także co zostawili na parkingu. Obaj zostali już „rozliczeni” przez strażników. Nie było żadnej dyskusji, bo po pokazaniu filmików z nimi w rolach głównych pozostało tylko potwierdzić tożsamość. Strażnicy wypisali im kilkusetzłotowe mandaty karne, a sprawcę podrzutu gruzu zobowiązano do szybkiego uprzątnięcia odpadów budowlanych.
Monitoring bardzo pomaga w namierzaniu sprawców zaśmiecania miasta. Już kilka lat temu strażnicy miejscy wspólnie z przedstawicielami Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Szczecinie korzystali z kamer, nazywanych potocznie „ fotopułapkami”, umieszczonych przy wjazdach do lasu. Chodziło o zarejestrowanie pojazdów, z których wyrzucane były odpady. Sytuacja była o tyle ciekawa, że w jednym z miejsc kamery zarejestrowały samochody, które do lasu wjeżdżały z innych powodów. Kierowali nimi panowie, którzy korzystali z... płatnych uciech cielesnych. Ale to opowieść na inną historię.
- Troska o to, by miasto nie było zaśmiecane towarzyszy nam w pracy każdego dnia. Często sygnały o dzikich wysypiskach czy porzucaniu odpadów otrzymujemy od mieszkańców, za co jesteśmy im bardzo wdzięczni. Ale coraz częściej pomagają nam w tym zdjęcia przesyłane dzięki aplikacji Alertu Miejskiego, a także zapisy z monitoringu. Monitoring jest coraz powszechniejszy i dlatego dziwię się tym, którym wydaje się, że mogą bezkarnie zaśmiecać miasto, gdy mają do dyspozycji miejsca, w których mogą bezpłatnie i bezpiecznie je zostawić - podkreśla Joanna Wojtach, rzecznik Straży Miejskiej w Szczecinie.
(mos)
Na zdjęciu: W czujnym oku kamery „zarejestrowali się” sprawcy nielegalnego podrzucania śmieci.
Fot. zrzut ekranu