Zimy już nie będzie. To pewne! Zapewniły nas o tym kozy z jedynego na świecie tzw. Koziego Regimentu w Forcie Gerharda w Świnoujściu. – Zwierzęta zaczęły zmieniać sierść. A to oznacza, że teraz można już czekać wyłącznie na wiosnę – zapewnia Katarzyna Ossowska z Muzeum Obrony Wybrzeża.
Stado kóz dba na co dzień o trawniki przed budowlami Fortu Gerharda. „Naturalne kosiarki” – tak mówią na nie muzealnicy. Zwierzyniec Fortu Gerharda jest zresztą liczny i tworzą go nie tylko kozy, ale i koty, psy, nietoperze, ptaki oraz rybki żyjące w fosie.
– Nie od dziś wiadomo, że zwierzęta dobrze wyczuwają pogodę. Karp z fosy doskonale wyczuwa np. nadchodzący sztorm. A wiosną nasze zwierzaki zaczynają krzątać się, są żywsze, niektóre flirtują. Kozy w Forcie Gerharda ocierają się o drzewa i gubią przy tym jednocześnie sierść – tłumaczy Katarzyna Ossowska z Fortu Gerharda.
Świnoujscy muzealnicy udowadniają, że przesłanek jest więcej. Bobry rżną drzewa na potęgę i szykują się do godów, a zimorodki pięknie gwiżdżą i szykują się do złożenia jaj. Ale o sprawie nadchodzącej wiosny ostatecznie przesądziła Marysia.
– Nasza stacja meteorologiczna, czyli koza Marysia, jako pierwsza zaczęła zmieniać sierść na wiosenną. A to oznacza tylko jedno: zimy już w tym roku nie będzie. Wkrótce pozostałe kozy podążyły jej śladem – mówią. – Wiemy, że zdarzało się w ostatnich latach, że po ciepłej zimie nawet w kwietniu potrafiło sypnąć śniegiem. Ale to nie miało nic wspólnego z prawdziwą zimą, gdy temperatury na wiele dni spadały poniżej zera, fosa zamarzała, a przed reditą lepiliśmy wielkie bałwany. Takiej zimy już nie będzie – dodają. ©℗
Tekst i fot. BaT