Piątek, 17 października 2025 r. 
REKLAMA

Zimno w szkole. Dzieci uczą się w kurtkach

Data publikacji: 17 października 2025 r. 18:29
Ostatnia aktualizacja: 17 października 2025 r. 18:48
Zimno w szkole. Dzieci uczą się w kurtkach
 

Rodzice uczniów Zespołu Placówek Oświatowych w Chociwlu biją na alarm. Mówią, że od początku roku szkolnego w budynku panuje chłód, a dzieci uczą się w kurtkach. Powodem jest wciąż niedokończona termomodernizacja szkoły.

REKLAMA

W chociwelskim Zespole Placówek Oświatowych termomodernizacja budynku. Firma, która wygrała przetarg na te roboty, powinna je już skończyć. Zgodnie z umową miała termin do końca września br. Robót jednak nie skończyła. Stąd problem z ogrzewaniem obiektu. Rodzice mówią, że są zdesperowani.  

- Zwracamy się z prośbą o nagłośnienie sprawy jaką jest zaniedbanie ze strony władz naszej gminy i dyrekcji szkoły - napisali w emailu do redakcji. - Od początku roku szkolnego nasza szkoła nie jest podłączona do żadnego ogrzewania. Pani dyrektor zbywa nas rodziców i nie chce udzielać informacji, kiedy szkoła zostanie podłączona do jakiegokolwiek ogrzewania. Na ten moment wiemy jedynie, że nie ma to żadnych środków, gdyż zainwestowano je w docieplenie budynku. Niemniej jednak w środku jest zimno!

Mieszkańcy twierdzą, że nikt im nie chce pomóc.

- Każdego dnia z bólem serca puszczamy nasze dzieci do szkoły i wiemy, że przez kilka godzin będą one po prostu marzły - dodają. - Na sytuację, kiedy nasze dzieci zgłaszają nauczycielom fakt, że jest im zimno, nauczyciele każą zakładać im kurtki. Niedorzeczne!

Burmistrz gminy Chociwel zaprzecza jakoby sytuacja była spowodowana zaniedbaniami ze strony szkoły czy gminy. Zapewnia, że sprawy nie lekceważy. 

- Wykonawca nie robi tego, co robić powinien - komentuje Stanisław Szymczak, burmistrz Chociwla. - Z tym problemem walczymy już od jakiegoś czasu. Dziś usiłujemy podłączyć agregaty, by puścić ciepło. Ale zakopaliśmy się jedną maszyną i drugą. W ruch poszły łopaty. Usiłujemy się z tym uporać. To ogrzewanie już powinno być zrobione. Wczoraj była rada budowy, która odbywa się cyklicznie co dwa tygodnie, a wykonawca sobie nie przyjechał. Walczymy z tą sytuacją, szukamy rozwiązania zastępczego, by dzieci nie marzły.  

Burmistrz zapewnia, że w szkole jest systematycznie mierzona temperatura. Dodaje, że nie było sytuacji, by spadła poniżej 18 stopni. Mówi, że w szkole są dmuchawy i jak potrzeba, to pomieszczenia szkolne są dogrzewane.

- Jesteśmy też w stałym kontakcie ze szkołą, monitorujemy sytuację - mówi burmistrz.  - Jak ktoś nie chce nam pomóc, to niech nam nie przeszkadza. Robimy wszystko, by od poniedziałku miały cieplej.

Burmistrz mówi, że inwestycja związana z termomodernizacją budynku jest wykonana w 90 proc. W szkole wymieniono też okna. 

- Wykonawca centralne ogrzewanie powycinał i rozgrzebał -  dodaje Stanisław Szymczak. - Miał termin do końca sierpnia, by je skończyć. Później obiecywał, że zrobi to do połowy września. I ciągle coś! Wczoraj się nie pojawił na radzie budowy. Dziś też żadnych pracowników na budowie nie było. Nie możemy się do niego dodzwonić. Mamy inżyniera kontraktu, która firmę nadzoruje. Mieliśmy inspektora nadzoru, którego po 4 miesiącach wyrzuciliśmy, bo nie byliśmy z niego zadowoleni. Musieliśmy poszukać nowych ludzi. Jest problem z głównym wykonawcą. Na pewno poniesie konsekwencje.  

Wykonawcą robót jest wrocławska firma T1C Sp. z o.o.

Kilka razy próbowaliśmy się skontaktować z wykonawcą. Ale nikt nie odbiera telefonu.

- A my naprawdę robimy co możemy, by z tą sytuacją się uporać - zapewnia burmistrz Chociwla. - Walczymy tu, by od poniedziałku dzieci miały cieplej. 

Redakcji „Kuriera”, mimo kilku prób, nie udało się dziś skontaktować z przedstawicielami firmy T1C. 

***

Wieczorem burmistrz poinformował, że zostało uruchomione alternatywne źródło ogrzewania.

©℗

Wioletta Mordasiewicz

REKLAMA

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA