Kilkadziesiąt osób w niedzielę (16 maja) sprzątało brzeg rzeki Łarpi w Policach. Głównie z lądu, ale było też wsparcie z wody. Zebrano ponad 100 worków śmieci. Po tej społecznej pracy była nagroda: poczęstunek i widowiskowe zawody z wykorzystaniem smoczej łodzi, której także tego dnia nadano imię.
Akcję pn. „Odzyskamy razem Łarpię” zorganizował Społeczny Komitet Ratowania Łarpi, który skupia organizacje i osoby w różny sposób związane z tą rzeką.
- Chodzi o to, żeby pomóc trochę Łarpi - sprzątnąć jej brzegi, wpłynąć na świadomość ludzi i spowodować, żeby tych śmieci było mniej – mówił o akcji, chwilę przed jej rozpoczęciem, Artur Zagórski ze Społecznego Komitetu Ratowania Łarpi. - Cieszę się, że jest taki odzew. Z przykrością muszę stwierdzić, że jest co sprzątać.
Do akcji włączyły się m.in. osoby, które z Łarpi korzystają, wypoczywają na tej rzece lub na jej brzegu, mają tam swoje jachty, łodzie...
- Wszyscy czyścimy Łarpię, bez oglądania się, bez ociągania – mówił Ireneusz Burzych, prezes Stowarzyszenia Wodnego „LEŃ”, który sprzątał brzeg od strony wody, z kajaka. - Ludzie przynoszą ze sobą różne rzeczy i zapominają zabrać. A wystarczy stosować zasadę: przyniosłeś, zabierz ze sobą, wyrzuć do pojemnika na śmieci. Trzeba budować świadomość w społeczeństwie, że to jest nasze środowisko.
W wodzie i na brzegu znajdowano butelki po piwie, styropian, buty, plastiki, nawet lodówkę, opony, sporo wędkarskich akcesoriów…
Po sprzątaniu organizatorzy zaprosili uczestników na poczęstunek i widowiskowe zawody z wykorzystaniem smoczej łodzi. Wcześniej jednak trzeba jej było nadać imię. To teraz: Łarpiański Smok Leń.
- Łódź jest darowizną od zaprzyjaźnionego stowarzyszenia Drako Wałcz – mówi Ireneusz Burzych.- Przywiozło nam ją za przysłowiową złotówkę, my ją odnowiliśmy. Będzie służyła nam wszystkim - wodniakom, którzy są zrzeszeni nad Łarpią, przebywają tu, pływają. Ktokolwiek będzie chciał pływać, zrobić treningi, to będzie mógł z niej korzystać.
Wodniacy już zapowiadają, że będą chcieli zbudować własną reprezentację na zawody smoczych łodzi.
Podczas niedzielnej akcji sprzątania Łarpi zbierano także pieniądze na leczenie małej Ingi Niedźwieckiej z Przęsocina (gmina Police). Dziewczynka choruje na SMA i potrzebuje bardzo drogiej terapii genowej.
Tekst i fot. Agnieszka Spirydowicz