Zbigniew Bogucki rzuca rękawice prezydentowi Szczecina

Zbigniew Bogucki przedstawił swoje pomysły na Szczecin podczas niedzielnej konwencji. Fot. x.com/jbrudziński  

Przez 17 lat prezydentury Piotra Krzystka Szczecin stracił szansę na to, aby stać się wielką polską metropolią - to diagnoza Zbigniewa Boguckiego, kandydata Prawa i Sprawiedliwości na włodarza naszego miasta. Poseł i był wojewoda zachodniopomorski przekonywał, że wie, co zrobić, aby w Szczecinie lepiej się żyło i więcej zarabiało.  

- Przez 17 lat straciliśmy szansę, żeby być lepszym miastem od Poznania, Wrocławia, Trójmiasta - stwierdził Zbigniew Bogucki. - Kiedy w latach 90. rozpoczynaliśmy pochód wolnej Polski, to Szczecin miał większy dochód na mieszkańca niż Wrocław.

Kandydat PiS i jego sztab zadbali, żeby podczas konwencji wyborczej w budynku Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego nie zabrakło elementów show. W pewnym momencie centralnym rekwizytem stał się śmietnik, do którego polityk wrzucał kolejne plakaty z "grzechami Piotra Krzystka" zdarte wcześniej z ustawionych na scenie tablic. Towarzyszyły temu entuzjastyczne okrzyki z sali: "Do śmietnika!". Zdzierając materiały z oskarżeniami wobec aktualnego prezydenta Szczecina, poseł odsłaniał swoje, pozytywne hasła. 

- Pierwszy grzech to bezmyślne rozwiązania i projekty - zaczął wyliczankę Zbigniew Bogucki. - Nie wiem, czy pamiętacie państwo frygę, która stanęła niedaleko deptaku Bogusława, pękała i niszczała. I to było jedno z największych kulturalnych osiągnięć starego prezydenta. 200 tys. w błoto. Ale nawet nie chodzi o te pieniądze. Nikt nie pomyślał, że to jest głupie, bez sensu. Albo plac zabaw między dwiema ruchliwymi ulicami. Albo budowanie ścieżek rowerowych na trasach tranzytowych. 

Co proponuje w zamian kandydat PiS? Trasę łączącą cztery szczecińskie jeziora i większą troskę o miejską zieleń. Inny zarzut wobec Piotra Krzystka: pozorna troska o kobiety. Ma się ona wyrażać między innymi powołaniu rady kobiet, które nie otrzymała żadnych narzędzi, żeby wdrożyć swoje pomysły. Były wojewoda stwierdził, ze troska o kobiety powinna realizować się między innymi przez rozbudowę monitoringu i lepsze oświetlenie, bo nie wszystkie miejsca w Szczecinie są bezpieczne. Trzeci "grzech" Piotra Krzystka to, zdaniem kandydata prawicy, złe zarządzanie, które sprawiło, że jesteśmy w tyle za takimi miastami o porównywalnym do nas potencjale jak Poznań czy Wrocław. Remedium Boguckiego: powołanie specjalnej rady przedsiębiorców, także dla tych prowadzących małe biznesy, oraz pogłębienie współpracy z inwestorami zagranicznymi, ze szczególnym uwzględnieniem Skandynawów. 

- Lekceważenie mieszkańców to kolejny z grzechów starego prezydenta - stwierdził Zbigniew Bogucki. - Prezydent powinien być z mieszkańcami. A dziś prezydent się od nich oderwał. Ja otworzę drzwi dla mieszkańców. Kolejny grzech: słaba polityka społeczna miasta. Gdyby nie programy społeczne Prawa i Sprawiedliwości, miasto niewiele zrobiłoby dla rodzin, młodzieży, seniorów. 

Przedstawiciel obozu prawicy zarzuca Piotrowi Krzystkowi to, że miejski transport jest "stary i marny". Zbigniew Bogucki mówił, że trzeba modernizować komunikację publiczną, kupić nowy tabor. I ostatni temat: kierowcy. Kandydat PiS sprzeciwia się zwężaniu ulic i "polowaniu na kierowców". 

Wybory samorządowe odbędą się 7 kwietnia. Druga tura zaplanowana jest na 21 kwietnia. ©℗

(as)