Zatrzymanie prezesa "Fidei Defensor". Prokuratura: „W sposób uznaniowy i dowolny udzielano wsparcia finansowego" (akt. 1)

Siedziba Prokuratury Krajowej w Warszawie. Fot. Adrian Grycuk (licencja: CCA-SA 3.0 Poland).  

W związku ze sprawą Funduszu Sprawiedliwości, którą od miesięcy zajmuje się Prokuratura Krajowa, zatrzymano we wtorek między innymi prezesa stowarzyszenia "Fidei Defensor" Adama S. oraz byłego prezesa stowarzyszenia "Przyjaciół Zdrowia" Mateusza W., poinformowało polskieradio24.pl.

Z informacji rozgłośni wynika, że prokuratura zamierza zatrzymanym postawić zarzuty. W śledztwie dotyczącym rzekomych nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości zatrzymano pięć osób. Z informacji przekazanych przez prokuraturę wynika, że we wtorek i środę usłyszą one zarzuty i zostaną przesłuchane w charakterze podejrzanych.

"Zatrzymań dokonano na polecenie prokuratora z Zespołu Śledczego nr 2, który w Prokuraturze Krajowej zajmuje się sprawą Funduszu Sprawiedliwości" - czytamy dalej na stronie polskieradio24.pl. 

Z informacji, do których dotarliśmy, wynika natomiast, że nad sprawą rzekomych nieprawidłowości pracuje od kilku miesięcy wielu prokuratorów. Dzieje się tak ze względu na skalę materiału dowodowego - głównie dokumentacji. Jak nas poinformował nasz rozmówca, zaangażowano duże środki i wykazano się determinacją, by ujawnić ewentualne nadużycia. Czy dowody zebrane przez prokuratorów sąd uzna za przekonujące, to już inna sprawa. Z naszych informacji wynika, że dziś zatrzymani już od wielu tygodni składali wyjaśnienia i współpracowali ze śledczymi.

Prokuratura zapowiada ujawnienia szczegółów po zakończeniu przesłuchań.

Według prokuratorów w sposób uznaniowy i dowolny udzielano wsparcia finansowego beneficjentom bez związku z celami Funduszu Sprawiedliwości, czym działano na szkodę interesu publicznego - Skarbu Państwa oraz interesu prywatnego. Spowodowało to ograniczenie dostępności środków dla uprawnionych podmiotów.

Dodajmy, że Mateusz W. pełnił także funkcję wicewojewody zachodniopomorskiego w czasach, gdy wojewodą był Zbigniew Bogucki. Działalność Stowarzyszenia "Fidei Defensor" ma charakter ogólnopolski, ale jego siedziba znajduje się w Szczecinie.

Przypomnijmy, że trwa postępowanie dotyczące ks. Michała Olszewskiego oraz dwóch urzędniczek Ministerstwa Sprawiedliwości z czasów rządów PiS. Wkrótce gotowy ma być akt oskarżenia. Po kilku miesiącach spędzonych w areszcie, w zeszłym tygodniu wpłynęło poręczenie majątkowe w sprawie tych trojga podejrzanych. W związku z tym opuścili oni areszt.

Fundusz Sprawiedliwości ma za zadanie nieść głównie pomoc ofiarom przestępstw, a także m.in. pomoc postpenitencjarną.

W związku z zatrzymaniem prezesa Fidei Defensor oraz byłego prezesa "Przyjaciół Zdrowia", stowarzyszenie Fidei Defensor przesłało do mediów komunikat prasowy następującej treści:

"Wszystkie środki pozyskane z Funduszu Sprawiedliwości były wykorzystywane wyłącznie na cele ściśle określane w konkursach. Stowarzyszenie Fidei Defensor realizuje te projekty w sposób całkowicie transparentny od 2020 r., rozliczając je zgodnie z obowiązującymi w Funduszu procedurami. W Stowarzyszeniu były także prowadzone kontrole i nigdy nie stwierdzono żadnych nieprawidłowości.

W ramach prowadzonych działań m.in. w zakresie ochrony wolności sumienia i wyznania w Polsce, zgłosiliśmy do organów ścigania ponad 200 przypadków przestępstw motywowanych wrogością wobec chrześcijan, a część spraw zakończyła się już wyrokami skazującymi. Nasi prawnicy udzieli pomocy prawie 500 poszkodowanym. Stowarzyszenie opracowało ok. 100 wydawnictw i audiowizualnych materiałów poradnikowych, a nasz profil na portalu Facebook, największy tego typu w Polsce, obserwuje 350 tys. użytkowników. Zorganizowaliśmy także ponad 30 konferencji, seminariów i spotkań plenerowych.

Po bezpodstawnym wstrzymaniu przez Ministra Sprawiedliwości Adama Bodnara płatności z Funduszu Sprawiedliwości na dokończenie projektu szkoleń dla osób starszych, społeczności wiejskich i małych miast – zrealizowaliśmy już 627 takich szkoleń dla 10 tys. osób - Stowarzyszenie nie zaprzestało swojej działalności na rzecz obrony wolności sumienia i wyznania.

Działania ministra Bodnara, który jeszcze będąc Rzecznikiem Praw Obywatelskich dał się poznać jako osoba nieprzychylna środowiskom chrześcijańskim, były nieudaną próbą likwidacji Stowarzyszenia jako największego w Polsce ośrodka monitorującego zjawiska chrystianofobii i popularyzującego wartości patriotyczne.

Pełna dokumentacja finansowa i organizacyjna całej działalności Stowarzyszenia Fidei Defensor od chwili jego powstania, a zwłaszcza dokumenty dotyczące środków pozyskanych z Funduszu Sprawiedliwości i ich wykorzystania, były zawsze dostępne na każde wezwanie wszelkich instytucji kontrolnych, a także znajdują się w Ministerstwie Sprawiedliwości.

Dlatego dzisiejsze zatrzymanie członków Stowarzyszenia odbieramy jako ponowną próbę uderzenia w patriotyczne środowiska skutecznie walczące z przestępstwami motywowanymi wrogością wobec polskich chrześcijan."

(oprac. r.c.)