Urlopujący funkcjonariusz stargardzkiej komendy policji zatrzymał złodzieja. Zauważył go na ul. Szczecińskiej jak dźwigał wielką torbę.
Asp.szt. Daniel Rotter, na co dzień pełniący służbę kierownika Ogniwa II Referatu Patrolowo-Interwencyjnego, zauważył na ul. Szczecińskiej podejrzanie zachowującego się mężczyznę, który niósł ze sobą torbę ubrań. Mężczyzna ten znany był funkcjonariuszowi z wcześniejszych interwencji. 64-latek był już bowiem wielokrotnie karany m. in. za kradzieże sklepowe.
- Mundurowy niezwłocznie poinformował patrol - mówi Justyna Siwarska z Komendy Powiatowej Policji w Stargardzie. - Jego przypuszczenia okazały się słuszne. Mężczyzna posiadał przy sobie znaczną ilość odzieży z metkami i wieszakami. Podczas rozmowy zachowywał się nerwowo, nie był w stanie jednoznacznie określić, skąd ma i gdzie szedł z ubraniami. Dzięki dociekliwości policjantów po chwili przyznał się, że odzież została skradziona z pobliskiego sklepu odzieżowego.
Łączna wartość towaru wyniosła blisko tysiąc złotych. W stanie nienaruszonym został przekazany pracownikowi sklepu. Mężczyznę zatrzymano i doprowadzono do stargardzkiej jednostki policji celem przeprowadzenia dalszych czynności.
- Stargardzki funkcjonariusz udowodnił, że praca w policji to przede wszystkim służba, która nie kończy się wraz ze zdjęciem munduru czy dniem wolnym - komentuje Justyna Siwarska.
(w)