Udało się uratować rowerzystę, który nagle zasłabł na jednej z ulic Koszalina. Pomocy udzielił mu policjant po służbie.
Funkcjonariusz przechodzący przy koszalińskiej Hali Widowiskowo-Sportowej zauważył rowerzystę, który zasłabł i przewrócił się na trawnik. Natychmiast podbiegł do starszego mężczyzny. Jak się okazało, nie dawał on żadnych oznak życia - nie reagował na bodźce, jego oddech i tętno nie były wyczuwalne. Policjant zadzwonił pod numer alarmowy i bez wahania podjął resuscytację. Do pomocy przystąpili także przechodnie.
W wyniku prawidłowo przeprowadzonej reanimacji mężczyzna odzyskał oddech. Przybyli na miejsce ratownicy medyczni zabrali go do koszalińskiego szpitala.
Historia ta pokazuje, jak ważna jest w takiej sytuacji szybka reakcja. Zdecydowane działanie st. sierż. Dariusza Bartoszka, który od czterech lat służy w Komendzie Miejskiej Policji w Koszalinie, uratowało życie człowiekowi. Od lutego mundurowy jest też przewodnikiem psa służbowego.
(p)
Fot. policja