Jeden z uczestników demonstracji w Myśliborzu, związanej z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego, zaatakował księdza – informuje Prokuratura Okręgowa w Szczecinie. Mężczyzna był zarażony koronawirusem.
Prokuratura Rejonowa w Myśliborzu wszczęła śledztwo w sprawie zdarzenia, do jakiego doszło 24 października 2020 r. na stacji benzynowej w Myśliborzu, w wyniku którego obrażeń ciała na okres do 7 dni doznał wikary tamtejszego kościoła. Sprawca tego zdarzenia został zatrzymany 29 października.
Z dotychczasowych ustaleń śledztwa wynika, iż pokrzywdzony został zaatakowany przez jednego z uczestników demonstracji związanej z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego, w której brało udział około 150 osób.
Ustalono, iż podejrzany publicznie i bez powodu, okazując rażące lekceważenie porządku prawnego poprzez zadawanie licznych ciosów spowodował u pokrzywdzonego obrażenia głowy, twarzy, żeber oraz kierował wobec pokrzywdzonego słowa wulgarne i uznane za obraźliwe – czyn ten zakwalifikowano jako przestępstwo spowodowania obrażeń ciała oraz znieważenia.
– Druga część zdarzenia miała miejsce w pomieszczeniach stacji benzynowej, gdzie przed atakiem ze strony podejrzanego schronił się pokrzywdzony. Podejrzany wiedząc już wówczas, iż pokrzywdzony jest księdzem w ramach czynu zakwalifikowanego również jako występek o charakterze chuligańskim z powodu przynależności wyznaniowej pokrzywdzonego zastosował wobec niego przymus w postaci bicia pięścią po głowie i twarzy, a nadto poprzez stosowanie groźby bezprawnej zmusił pokrzywdzonego do opuszczenia pomieszczenia, w którym się ukrywał — informuje prok. Ewa Obarek. — W trakcie tego zdarzenia doszło również do znieważenia pokrzywdzonego wobec którego ww. używał słów wulgarnych i uznanych za obelżywe, a nadto do naruszenia miru domowego zamkniętych pomieszczeń stacji benzynowej – czyn ten zakwalifikowano jako przestępstwo stosowania przemocy z powodu przynależności wyznaniowej, spowodowania obrażeń ciała pokrzywdzonego, znieważenia pokrzywdzonego, zmuszania przemocą do określonego zachowania, naruszenia miru domowego.
Prokurator przedstawił mężczyźnie zarzuty za czyny opisane powyżej, a nadto w związku z tym, iż zatrzymany mężczyzna uczestnicząc w demonstracji wiedział, że jest dotknięty chorobą zakaźną wywołaną koronawirusem Sars-CoV-2, usłyszał on również zarzut bezpośredniego narażenia na zarażenie wielu osób, tj. o czyn z art. 161 § 3 kk.
Mężczyzna był dotychczas kilkukrotnie karany sądownie.
Za zarzucane podejrzanemu m.in. przestępstwo narażenia wielu ludzi na zakażenie chorobą zakaźną grozi odpowiedzialność karna w postaci kary pozbawienia wolności w wymiarze od roku do 10 lat, przy czym – przestępstwo to jest zagrożone najsurowszą karą spośród wszystkich przestępstw zarzucanych podejrzanemu.
Po wykonaniu czynności z udziałem podejrzanego prokurator skierował do sądu wniosek o zastosowanie wobec podejrzanego tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy.
(reg)
Fot. Sylwia Dudek