Jakób
2017-05-22 00:43:18
@ Brawo IPN: << Edukacji nigdy dość, tym bardziej, że IPN trzyma się jeszcze krzepko i chętnie wymazałby z pamięci Polaków, a szczególnie młodego pokolenia fakty im niewygodne. Nie możemy na to pozwolić! >> Do Pana/Pani komentarza wprowadziłem dwie małe poprawki i teraz przedstawia punkt widzenia z drugiej strony. To właśnie chłopcy-Ipeenowcy chcą wygumkować wiele faktów z naszej historii dla nich niewygodnych, np. Wałęsę, udział żołnierzy polskich w walkach pod koniec II WŚ u boku Armii Radzieckiej (np. zdobycie Wału Pomorskiego czy forsowanie Odry), wszelkie ślady przemarszu Armii Czerwonej przez te tereny (likwidacja Pomnika przy pl. Żołnierza, zmiana nazw ulic: 26 Kwietnia, 9 Maja itp.). Racja: Nie możemy na to pozwolić! W centrum stolicy Finlandii, Helsinkach, od 1863 roku stoi pomnik cara rosyjskiego Aleksandra II. Jest to pamiątka z czasów, gdy Finlandia była podbita przez Rosjan. W 2001 Talibowie afgańscy zniszczyli ogniem artyleryjskim posągi Buddy istniejące tam od VI wieku. Więc zapytam: od kogo powinniśmy się uczyć kultury historycznej?
darek
2017-05-21 08:07:45
puśćcie młodym pioseneczkę Kaczek i niech znajdą różnicę pomiędzy realiami lat 80-tych i współczesnymi. Konfrontacja Prezes = I. Sekretarz KC...
Witali, wołali, wołali ,witali
Kwiaty, krawaty, pompa i puc.
Lakierki, szpalerki, miliony ton stali,
Wrzaski, oklaski, Pan Prezes Pan Wódz.
Tu telewizja a tam radary!
Mieszkanie, ubranie, technika i cud,
Bankiety, zalety, brygady, sztandary,
Wrzaski, oklaski, Pan Prezes Pan Wódz.
Kwiaty dla niego, przemowy dla czerni,
Wódz a za Wodzem wierni.
Radio, on wielki przemysł i socha,
Socha w muzeum, on i dzieci,
Wiadomo, on tę dzieciarnię tak kocha,
On pośród chłopów w codziennej gazecie.
On, między swymi w górniczej siermiędze,
Oni – w strumieniu lejącej się łaski.
Sny o potędze, sny o potędze,
Kamera, oklaski,oklaski , oklaski.
Oklaski dla niego, uśmiechy dla czerni
Wódz a za wodzem wierni.
On – właśnie on, wyśpiewane z pietyzmem,
On – druga Polska i polska sprawa.
On – znaczy naród, jego- ojczyznę,
On – to Police ,Łańsk i Warszawa.
Ojczyzna, ojczyźnie,ojczyzną, ojczyznę,
Reklama i patos, patriotyzm i biznes.
Krawaty i kwiaty, niech nastrój nie pryska.
Chleba i igrzysk! Igrzyska, igrzyska.
Chleba dla niego, igrzyska dla czerni,
Wódz a za Wodzem wierni.
Co jeszcze, co jeszcze, co jeszcze? Zza węgła
Śmierdząca kaszanka nie jego dosięgła,
Podchody i kłótnie, i broń bratobójcza,
Prezencik od Wodza, od Wujcia, od Wujcia!
Kto winien? On milczy. Kto winien? Nie on!
On wzrusza się nagle w tym ciepłym lokalu!
On biedny, on chory, on biedny, on chory,
On biedny, on chory, on leży w szpitalu.
On wzrusza ramieniem, jak gdyby nic,
Wódz a za Wodzem pic!
On wzrusza ramieniem jak gdyby nic,
Wódz a za Wodzem – nic!