Grudzień i styczeń to gorący okres zakupów. Najpierw szukaliśmy prezentów i robiliśmy duże sprawunki na święta, teraz sklepy kuszą sezonowymi wyprzedażami. Korzystając z nich, warto pamiętać o kilku zasadach.
Wciąż wielu konsumentów jest przekonanych, że każdy sklep ma obowiązek przyjąć zwrot towaru, co do którego po zakupie się rozmyślimy. A zgodnie z obowiązującymi od ponad 20 lat przepisami, zależy to tylko od dobrej woli przedsiębiorcy.
– Jak zawsze o tej porze zgłasza się do nas sporo osób, które przed świętami zrobiły nieprzemyślane zakupy albo kupiły nietrafiony prezent, a teraz chcą zwrócić towar i denerwują się, gdy sprzedawca nie chce go przyjąć – mówi Longina Kaczmarek, miejski rzecznik konsumentów w Szczecinie. – Często też klienci się skarżą, że sklep wprawdzie przyjął zwrot, ale nie wypłacił gotówki, tylko przekazał ją w formie karty podarunkowej na kolejne zakupy. Trzeba to zaakceptować. Przypominamy, że zwrot zakupionego towaru zależy wyłącznie od dobrej woli właściciela placówki handlowej, od polityki konkretnego sklepu. Może przyjmować zwroty, ale nie musi. A jeśli przyjmuje zakupiony towar, ale oferuje zwrot pieniędzy na kartę podarunkową do wykorzystania w tym sklepie, to i tak dobrze, że nie zostajemy z niepotrzebną rzeczą.
Cały artykuł w „Kurierze Szczecińskim”, e-wydaniu i wydaniu cyfrowym z 3 stycznia 2018 r.
Anna GNIAZDOWSKA
Fot. Robert WOJCIECHOWSKI