Blisko 50 uczniów i trenerów pływania z pobliskiej Sportowej Szkoły Podstawowej nr 1 w Koszalinie zostało w poniedziałkowe przedpołudnie (29 października) ewakuowanych z basenu Zarządu Obiektów Sportowych (ZOS) przy ulicy Bartosza Głowackiego. Powodem były toksyczne opary, które panowały w pomieszczeniach obiektu.
Sytuacja wyglądała groźnie. Kaszel, łzawiące oczy, ciężko było oddychać w zderzeniu z potwornym fetorem, który unosił się w powietrzu obiektu ZOS. Dziewięcioro najbardziej poszkodowanych z powodu zatrucia osób zostało przetransportowanych do szpitala wojewódzkiego na badania, aby przeciwdziałać potencjalnemu uszczerbkowi na zdrowiu.
Na miejscu zdarzenia akcję pilotowały służby mundurowe. Znane są wstępnie przyczyny powstania toksycznych oparów, które spowodowały zamieszanie i czasową przerwę w zajęciach na basenie.
Jak wyjaśnia Monika Tkaczyk, prezes ZOS, to błąd pracownicy, która do sprzątania pomieszczeń użyła środków chemicznych w nadmiernych proporcjach i złej kolejności. Wytworzyła się niebezpieczna mieszanina w otoczeniu, która była zagrożeniem dla użytkowników basenu. ©℗
(m)
Fot. Ryszard Pakieser/Archiwum