W poniedziałkowe (15 sierpnia) popołudnie w lesie przy ulicy Batalionów Chłopskich w Koszalinie pod gałęziami i szmatami leżało martwe ciało nieznanej kobiety. Niewykluczone, że doszło do zabójstwa.
Na miejscu zdarzenia policjanci zjawili się ok. g. 16. Na wystającą stopę wśród leśnych zakamarków natrafił mężczyzna, który przechodził w okolicy łączącej ul. Batalionów Chłopskich z pobliską Bosmańską. Wezwał mundurowych, którzy zabezpieczyli ślady.
Na razie policja nie ustaliła, kim jest około 40-letnia kobieta, której ciało znajduje się w dużym rozkładzie. Prokurator zlecił zabezpieczyć zwłoki do specjalistycznej sekcji zwłok. Dopiero ona pomoże śledczym ustalić bezpośrednią przyczynę zgonu. Wcale nie jest wykluczone, że mogło dojść do zabójstwa kobiety. ©℗
(m)