Piątek, 22 listopada 2024 r. 
REKLAMA

Wyzwanie dla pasjonatów historii

Data publikacji: 01 kwietnia 2022 r. 20:31
Ostatnia aktualizacja: 02 kwietnia 2022 r. 22:21
Wyzwanie dla pasjonatów historii
To będzie już trzecia wyprawa do Smolęcina w poszukiwaniu pomników oraz płyt nagrobnych na zniszczonym XX-wiecznym cmentarzu. Wolontariusze będą odkrywać ślady przeszłości pod egidą Pomorskiego Towarzystwa Historycznego. Fot. Tomasz Szustek  

Ślady po dawnych mieszkańcach miały zniknąć. Dlatego nawet płyty nagrobne dawnego cmentarza rozjeżdżono spychaczem. Ziemia je ukryła na ponad pół wieku. Teraz na ich poszukiwanie do Smolęcina wyruszają pasjonaci pod egidą Pomorskiego Towarzystwa Historycznego.

Na początku ub. wieku zamknięto dla pochówków najstarszą, przykościelną nekropolię Smolęcina. Na wschodnim krańcu wsi, przy drodze prowadzącej do współczesnych Smętowic, prawdopodobnie na początku XX wieku otwarto nowy cmentarz.

- Został splądrowany po wojnie, a jego nagrobki usunięte. Mieszkańcy wspominają, że były spychane ciężkim sprzętem. Co potwierdzają nasze dotychczasowe ustalenia. Znajdowaliśmy fragmenty rozbitych płyt nagrobnych w odległości nawet 30 metrów od siebie. Poza dwoma mogiłami dziecięcymi brakuje czytelnych obramowań grobów, a też wszystkie pomniki i płyty nagrobne są oderwane od dawnych kwater. Poza tym o użyciu spychacza świadczy ukształtowanie terenu, czyli jego charakterystyczne wyniesienia. Właśnie je chcielibyśmy zbadać podczas najbliższej wyprawy do Smolęcina w poszukiwaniu pomników i płyt nagrobnych, dla odkrycia śladów po dawnych mieszkańcach tej miejscowości - mówi dr Marek Łuczak, ceniony badacz przeszłości i prezes Pomorskiego Towarzystwa Historycznego.

Badany przez pasjonatów historii obszar nie jest więc terenem cmentarza rejestrowego. Bowiem ślady XX-wiecznej nekropolii Smolęcina zostały zatarte na tyle skutecznie, że nawet w ewidencji Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków brakuje jej dokumentacji. Jednak podczas kolejnych wypraw pod egidą Pomorskiego Towarzystwa Historycznego, wolontariusze pod kierunkiem dra Marka Łuczaka odnajdują pomniki nagrobne dawnych mieszkańców Smolęcina.

- Do tej pory, czyli w trakcie dwóch pierwszych wypraw, zdołaliśmy odnaleźć nagrobki 14 osób, w tym mistrza kowalstwa i krzyż upamiętniający nauczyciela Emila Boedera (1870-1926). To wiedza, która nie spłynęłaby do nas z innego źródła. Mam nadzieję, że podczas kolejnej wyprawy, uda się nam ujawnić następne tajemnice przeszłości. Finałem naszych prac będzie opublikowanie życiorysów osób, po których ślady wydobędziemy z zapomnienia. Gorąco zapraszam do udziału w naszym historycznym wolontariacie - zachęca dr Marek Łuczak.

Wyprawa w poszukiwaniu pomników oraz płyt nagrobnych na zniszczonym XX-wiecznym cmentarzu przy wschodnim krańcu - od strony Kołbaskowa i Smętowic - Smolęcina (gm. Kołbaskowo) została zaplanowana na najbliższą sobotę (2 kwietnia). Zbiórka na miejscu poszukiwań - o godz. 10. Zainteresowani na miejsce wyprawy muszą dojechać indywidualnie (zgłoszenia na FB Marka Łuczaka mogą pomóc w zorganizowaniu im transportu). Podobnie ekwipunek - w tym szpadle, grabie i pręty - trzeba zabrać we własnym zakresie.

- Do naszych czasów zachowało się kilka podstaw nagrobków. Postaramy się poszukać jakichkolwiek tablic lub resztek nagrobków, które umożliwiłyby dokładne datowanie tego cmentarza oraz zwiększenie wiedzy o dawnych mieszkańcach Smolęcina - dodaje dr M. Łuczak. ©℗

A. NALEWAJKO

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Apoka
2022-04-02 22:11:01
Wystarczył jeden numer z fotografią i cała misterna praca gościa idzie na marne, przyjnajmniej w moich oczach. Jak można gumkowac coś co jest na zdjęciu i to jeszcze będąc policajem…w głowie się nie mieści
Chwała Polsce!
2022-04-02 12:58:36
Chwała Bohaterom!
Botschaft
2022-04-02 12:41:57
Potwierdzamy, to ceniony niemiecki historyk i badacz niemieckiej obecności na ziemiach (przejściowo) utraconych.
Fotograf
2022-04-02 10:15:08
Tylko nie "gumkujcie" ze zdjęcia tego co "przeszkadza" w ramach "demokratycznej cenzury"
ci aktywiści
2022-04-02 09:35:20
powinni pojechać do Niemiec i wspólnie z niemieckimi aktywistami szukać śladów polskości. Następnie gdy skończy się "rozpierducha" szukać śladów na Kresach. "Sługa" nie zabroni ekshumacji za przyjęcie wnuków UPA w Polsce.
Szkoda
2022-04-02 08:49:45
Ze Łuczak nie poszukuje z takim zapałem śladów polskości no ale kto płaci ten wymaga. Przypominam że groby które nie są opłacane przez rodzinę ulegają likwidacji. Tak dzieje się z polskimi grobami na np Cmentarzu Centralnym. Łuczak może.sobie sprawdzić...

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA