Nawet kto nie ma w domu pupila, ten z psiakiem może pójść na spacer. To nie paradoks lecz szczególna forma pomagania, o jaką właśnie zabiega szczeciński oddział Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami. Poszukuje tzw. spacerowiczów dla swych kudłatych podopiecznych.
Chodzi o szczególny rodzaj wolontariatu. O pomoc w opiece nad psami specjalnej troski, które trafiły pod opiekę Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami.
- Nad psami pochodzącymi z naszych interwencji. Odebranymi dotychczasowym właścicielom - wyjaśnia Karolina Winter-Zielińska, prezeska szczecińskiego oddziału TOZ. Chodzi o psy, które przebywały w złych, a nawet tragicznych warunkach. O ofiary, nad którymi się znęcano. Niektóre z nich nigdy nie wychodziły na spacer. Inne nie znają obroży, smyczy, szelek, więc nie potrafią z nimi chodzić. Dla takich psów poszukujemy spacerowiczów. Osób z przynajmniej minimalnym doświadczeniem w pracy ze zwierzętami, zwłaszcza dużymi psami. Ale… Nie szukamy kogoś na chwilę. Tylko na wiele, wiele, spacerów i dziesiątki kilometrów przedreptanych na 6 łap.
Psy pod opieką TOZ znajdują się w kojcu na terenie szczecińskiego Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt (al. Wojska Polskiego 247). Obecnie są trzy. Choć jeszcze ub. tygodniu było ich sześć. Ta liczba stale się zmienia. Zależnie od przebiegu działań interwencyjnych inspektorów TOZ oraz pomyślnych adopcji.
- Psy z naszego kojca powinny być wyprowadzane przynajmniej dwa razy dziennie, a im więcej - tym lepiej. Obowiązkiem wolontariusza będzie nie tylko spacer, ale również zapewnienie psom stałego dostępu do wody i karmy, dbanie o czystość w kojcu - mówi prez. Karolina Winter-Zielińska. - Dlatego poszukujemy osób odpowiedzialnych i samodzielnych, czyli które ukończyły 18 lat. Liczymy, że będą pomagały naszym psiakom w socjalizacji i przygotowaniu do adopcji. Przy okazji przekazując uwagi, co do ich kondycji zdrowotnej i psychicznej. Dzięki czemu skuteczniej będziemy mogli im pomóc w wyjściu na prostą: ewentualnym wdrożeniu leczenia czy wsparciu psiego behawiorysty. Chodzi przecież o to, aby jak najszybciej mogły trafić do nowych rodzin i bezpiecznych domów.
Spacery z psiakami TOZ będą się odbywać w godz. 8-16 w dni powszednie, a także w weekendy. Na zasadzie wolontariatu (umowa), czyli odpowiedzialnej dobrowolności. Z gwarantowaną satysfakcją z ciężkiej pracy. Zainteresowani podjęciem tego wyzwania są proszeni o kontakt z TOZ (ul. Beyzyma 17), a najlepiej bezpośrednio z wolontariuszką i koordynatorką zdania - Marleną - tel. 534 193 905.
Arleta Nalewajko
Fot. Dariusz Gorajski