Zwykle po zimowych roztopach alejkami okalającymi Rusałkę pływają kaczki. Jednak tym razem... To jedno z najbardziej malowniczych śródmiejskich jezior - w parku Kasprowicza - właśnie ruszyło z brzegów, osiągając stan - nad stan - jaki nie był notowany od siedmiu lat.
Czy to skutek skierowania do parkowego jeziora deszczówki ze sporej części Niebuszewa, Warszewa i Arkońskiego-Niemierzyna? Niedrożności odpływów? Dość, że pod wodą znalazła się nie tylko tzw. ptasia wyspa, ale również taras w sąsiedztwie japońskiego mostku, a także dotarła pod dawny młyn przy ul. Słowackiego, na którego miejscu teraz powstaje restauracyjno-hotelowy obiekt.
W Rusałki wodach stoją teraz alejki, nawet latarnie. Szczeciński "floating garden" AD 2017.
(an)
Fot. Dariusz Gorajski