W Świnoujściu tradycyjnie najmłodsi wolontariusze od rana zbierali pieniądze w towarzystwie marynarzy z 8. Flotylli Obrony Wybrzeża. Trudno było znaleźć klub sportowy, stowarzyszenie lub organizację, która nie włączyła się do Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
Po raz kolejny odbył się Kram Rzeczy Dziwnych w hotelu Hampton by Hilton, gdzie licytujący okazywali się nadzwyczaj hojni. Wśród sprzedanych rzeczy był m.in. zegar oraz książka, obydwie po 700 złotych, czy pączek za… 150 złotych. Zebrane pieniądze trafiały do stanowiska bankowego sztabu WOŚP.
Tekst i fot. BaT